Adidas: „rok przejściowy” po zerwaniu z Kayne Westem
8 marca 2023– Rok 2023 będzie rokiem przejściowym, aby zbudować bazę na lata 2024 i 2025 – powiedział szef Adidasa Björn Gulden, który przejął obowiązki szefa koncernu dopiero na początku roku.
Firma rozważa wycofanie produktów z serii Yeezy, które powstały we współpracy z Kanye Westem, który oficjalnie nosi imię Ye. Takie posunięcie może kosztować firmę nawet 500 milionów euro.
W związku z tym Adidas spodziewa się, że w tym roku odnotuje stratę operacyjną w wysokości 700 mln euro.
Obrót, zysk i dywidendy spadły
– Musimy zmniejszyć zapasy i obniżyć rabaty. Możemy wtedy ponownie zacząć budować dochodowy biznes w 2024 roku – powiedział Björn Gulden w swoim oświadczeniu.
Firma wcześniej postawiła na Westa, co koncernowi odzieży sportowej początkowo bardzo się opłacało. Seria Yeezy bowiem przyniosła 1,2 miliarda euro obrotu i 500 milionów euro zysku w 2022 roku.
Całkowity zysk firmy spadł o 83 procent, do 254 mln euro, po stracie 482 mln euro w czwartym kwartale ubiegłego roku. Obwiniano o to głównie skandal z antysemickimi wypowiedziami Westa.
Björn Gulden zwrócił uwagę również na inne problemy, przed którymi stoi firma. Wymienił „podwyższone ryzyko recesji w Europie i Ameryce Północnej, a także niepewność co do ożywienia w Chinach”.
Akcjonariusze spodziewają się teraz dywidendy w wysokości około 0,70 euro na akcję, w porównaniu z 3,30 euro, które otrzymali rok temu.
Firma walczy z antysemityzmem
Adidas wciąż zastanawia się, co zrobić z milionami butów Yeezy, które ma w swoich magazynach. Jedną z opcji jest spalenie tych wyrobów.
Zerwanie kontraktu z Westem nastąpiło w październiku ubiegłego roku po tym, jak raper zaczął głosić antysemickie opinie w mediach społecznościowych i w wywiadach. Podobnie do koncernu Adidas postąpiło kilka innych firm, które współpracowały z Westem.
Adidas ma własną nazistowską przeszłość. Założyciel firmy wstąpił do partii nazistowskiej w latach 30. wraz z tym bratem, który później założył konkurencyjną firmę obuwniczą i sportową Puma.
(dpa, AFP/dra)