Aktywista z Hongkongu w Berlinie. Reakcja Chin
10 września 2019W poniedziałek wieczorem (09.09.2019) Joshua Wong wylądował na berlińskim lotnisku. Na krótko przed odlotem do Niemiec został jeszcze aresztowany w Hongkongu za rzekome naruszenie warunków zwolnienia. Już pod koniec sierpnia tego roku Wong trafił do aresztu za udział w „nielegalnym zgromadzeniu". Po kilku godzinach wyszedł za kaucją.
W Berlinie podczas spotkania zorganizowanego przez dziennik „Bild“ Wong porównał sytuację w swoim rodzinnym mieście do Berlina w czasie zimnej wojny. Hongkong jest teraz bastionem między wolnym światem a „dyktaturą Chin" – powiedział 22-letni działacz.
Szef niemieckiej dyplomacji: to dobry sygnał
Aktywista rozmawiał także z szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem. Szef MSZ Niemiec przyznał, że to dobry sygnał, iż prodemokrytyczny działacz jest na wolności. „Prawo wolności wypowiedzi jest nadrzędną zasadą. Nie może podlegać żadnym ograniczeniom" – napisał Maas na Twitterze.
Nie przeszło to bez echa. Ministerstwo spraw zagranicznych Chin złożyło skargę na spotkanie Maasa i Wonga – powiedziała rzeczniczka ministerstwa w Pekinie.
Pekin jest z tego „bardzo niezadowolony i zgłasza sprzeciw“, że Wong mógł przyjechać do Berlina i pozwolono mu spotkać się z niemieckiem szefem dyplomacji – powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ.
Berlin: wspieramy wolność słowa
Wcześniej premier rządu w Hongkongu Carrie Lam ostrzegła Stany Zjednoczone i inne kraje przed „ingerencją”. – Dla każdego kraju ingerowanie w sprawy Hongkongu jest wysoce niestosowne – powiedziała Lam.
Berlin odpiera krytykę. Podkreśla, że spotkania z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego należą do dnia codziennego. Maas podkreślił ponadto, że rząd Niemiec „wspiera wolność słowa”.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował, że nie jest planowane spotkanie Wonga z kanclerz Angelą Merkel. Wong będzie natomiast gościem konferencji prasowej niemieckiego rządu w środę 11 września.
Protesty od trzech miesięcy
Od 9 czerwca br. w metropolii finansowej mają miejsce prodemokratyczne protesty. Często dochodzi do starć między policją a protestujcymi, którzy obawiają się rosnącego wpływu chińskiego rządu na Hongkong.
W ubiegłą niedzielę (8.09.2019) liczni demonstranci udali się pod konsulat USA w Hongkongu. Domagali się, aby Kongres USA przyjął przedłożoną ostatnio propozycję poparcia dla protestów w Hongkongu. Proponowana ustawa mogłaby podważyć przywileje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi. Każda zmiana w stosunkach gospodarczych z Waszyngtonem zagroziłaby „wspólnym korzyściom” – powiedziała Lam.
(dpa, rtr)/dom
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>