Amazon ma dość utarczek ze związkami zawodowymi

Amazon nie potwierdził co prawda doniesienia polskiego dziennika "Puls Biznesu", jakoby ten największy na świecie potentat handlu wysyłkowego planował otwarcie nowych centrów logistycznych w Polsce i Czechach, które przejęłyby część operacji z centrów w RFN. Amazon zdementował jedynie pogłoski, jakoby planował zamknięcie kilku centrów w Europie.

Nowe centra

Jak donosi prasa, Amazon zamierza wybudować trzy nowe centra logistyczne w zachodniej Polsce: dwa w pobliżu Wrocławia i jedno w Poznaniu. Amazon chce do nich przenieść dystrybucję swoich towarów z Niemiec i będzie obsługiwał stąd znaczną część zachodniej Europy. Jak potwierdziła Ewa Kaucz, wiceprezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, prowadzone były już rozmowy na ten temat.

W trzech polskich centrach logistycznych pracę ma znaleźć 6000 osób. Pierwsze centrum ma być otwarte już w przyszłym roku. Każdy z tych obiektów ma mieć powierzchnię ok. 100 tys. metrów kw. i kosztować 50-60 mln euro. Dwa podobne centra mają zostać wybudowane w Czechach. Jak latem br. donosiła czeska gazeta "Hospodarskie Noviny", Amazon planuje budowę centrum logistycznego o powierzchni 25 tys. metrów kw. w pobliżu praskiego lotniska.

Amazon płaci niższe stawki

Jak oświadczył rzecznik Amazon Niemcy, koncern "nie publikował żadnych zapowiedzi odnośnie planów ekspansji na rzecz wzrostu w przyszłości". - Nie ma żadnych planów, by zamykać którekolwiek z już działających centrów logistycznych w Europie - dodał.

Amazon zatrudnia w Niemczech 9000 osób; na całym świecie daje pracę 88 tysiącom pracowników. Niemiecki związek zawodowy pracowników handlu i usług Ver.di od miesięcy walczy o zawarcie umowy zbiorowej dla pracowników centrów w RFN, i kilkakrotnie wzywał już załogi do strajków ostrzegawczych. Ver.di domaga się dla pracowników firmy wysyłkowej stawek przyjętych w handlu detalicznym i wysyłkowym. Amazon płaci natomiast tylko stawki przyjęte w branży logistycznej i transportowej.

AFP / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek