Ambasadorka Niemiec w USA: Zignorowaliśmy znaki ostrzegawcze
6 grudnia 2022Ambasadorka Niemiec w USA Emily Haber przyznała, że w ostatnich latach Niemcy popełniły błędy w swoich kontaktach z Rosją. Poprawa stosunków z Moskwą przez kilka dekad umacniała po stronie niemieckiej założenie, że uzależnienie się od siebie prowadzi do stabilności, transparencji i w końcu do zmian systemowych – napisała Haber w opublikowanym w poniedziałek artykule gościnnym dla dziennika „Washington Post”.
To, jak się okazało, było błędem – napisała Emily Haber. „Zignorowaliśmy znaki ostrzegawcze i nie potraktowaliśmy krytyki ze strony naszych sojuszników i partnerów tak poważnie, jak powinniśmy – szczególnie w odniesieniu do geopolitycznych implikacji gazociągu Nord Stream” – czytamy.
Nowy kurs Berlina
Haber podkreśliła, że „z tym wszystkim już koniec”. Po wybuchu wojny w Ukrainie Niemcy zdecydowały się obrać radykalnie nowy kurs w wielu obszarach, takich jak m.in. zwiększenie niezależności od rosyjskiej energii, eksport broni do Ukrainy i znaczne zwiększenie wydatków na obronność. „Trzeba dostrzec, jak daleko zaszły Niemcy w tak krótkim czasie”. Ta zmiana jest „prawdziwa i trwała” – zaznaczyła ambasadorka. Dodała także, że zmiana wzmacnia już i tak bliskie relacje z sojusznikami Niemiec, przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi.
Spory o Nord Stream 2
W ostatnich latach rząd USA krytykował zaangażowanie Niemiec w budowę gazociągu Nord Stream 2, łączącego Rosję i Niemcy po dnie Bałtyku.
Waszyngton usilnie ostrzegał Niemcy przed zbyt dużym uzależnieniem się od rosyjskiego gazu. Rząd w Berlinie wstrzymał ostatecznie na krótko przed atakiem Rosji na Ukrainę proces certyfikacji ukończonego gazociągu.
(DPA/dom)