Amnesty International: trzeba bronić obrońców praw człowieka
10 grudnia 2016Na zorganizowanej z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka konferencji prasowej Amnesty International w Berlinie Grigorij Ochotin, członek zarządu rosyjskiej organizacji pozarządowej „Memoriał”, poinformował, że właśnie nałożono na nią karę w wysokości 300 tys. rubli (ok. 20 tys. złotych). Powodem była odmowa zarejestrowania organizacji, jako „zagranicznego agenta”. Takie są aktualne wymogi rosyjskiego prawa wobec organizacji pozarządowych i fundacji, które zajmują się polityką lub finansowane są ze środków zagranicznych. Kara dla Memoriału po przeliczeniu wynosi 5 tys. euro. Jak podkreślił działacz, „nie była ona żadnym zaskoczeniem”. Obecnie organizacje pozarządowe w Rosji znajdują się pod wielką presją. Jak stwierdził Ochotin „są one zniesławiane i nazywane wrogiem państwa oraz sprzymierzeńcami terroryzmu”. Chodziło o doniesienia publicznych środków masowego przekazu oraz demonstracje, jakie odbywają się przed biurem Memoriału czy zakłócanie organizowanych przez Memoriał wydarzeń.
Ataki na społeczeństwo obywatelskie
Według AI 27 ze 148 organizacji pozarządowych (NGO) zarejestrowanych „jako zagraniczni agenci” w Rosji zawiesiły już swoją działalność. Również w innych krajach obrońcy praw człowieka konfrontowani są z rosnącą przemocą i represjami. W 2015 r. zamordowano na świecie co najmniej 156 działaczy i zdaniem Amnesty International „sytuacja jest alarmująca”. Biorąc to pod uwagę należałoby wzmocnić ONZ oraz Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Sama Amnesty International jednym ze swoich punktów ciężkości w nadchodzącym roku zamierza uczynić ochronę obrońców praw człowieka.
Łamanie praw człowieka w Turcji
Jako wyjątkowo trudną ocenia AI obecną sytuację w Turcji, gdzie po nieudanej próbie zamachu wprowadzono stan wyjątkowy. Jak poinformował Markus Beeko, sekretarz generalny Amnesty International Niemcy, „specjalny sprawozdawca ONZ ds. tortur donosi o upowszechnieniu się tych metod w Turcji". Beeko krytykuje, że „masowo ograniczone zostało w tym kraju prawo wolności wypowiedzi, wolności zgromadzeń oraz prawo do zrzeszania się.Turecki rząd reaguje na każdy przejaw krytyki. Od wprowadzenia stanu wyjątkowego zamkniętych zostało ponad 160 środków masowego przekazu, a 130 dziennikarzy przebywa w areszcie śledczym. Turecki rząd zakazał działności 375 organizacjom pozarządowym, w tym organizacjom niosącym pomoc prawną, oraz walczącym o prawa kobiet oraz dzieci.
Odpowiedzialność zbiorowa
Ograniczenia wobec społeczeństwa obywatelskiego odczuła osobiście Zeynep Kivilcim, profesor z katedry Prawa Międzynarodowego na uniwersytecie w Stambule. Pod koniec października została zwolniona, ponieważ złożyła podpis pod petycją „Naukowcy dla pokoju”, którą podpisało też ponad 2 tys. tureckich naukowców i badaczy. W ten sposób chcieli oni zdystansować się od przemocy państwa tureckiego wobec społeczeństwa obywatelskiego, szczególnie w regionie zamieszkałym przez ludność kurdyjską. O usunięciu z pracy prof. Kivilcim dowiedziała się podczas pobytu w Niemczech, gdzie postanowiła tymczasowo pozostać. Jak poinformowała na konferencji prasowej Amnesty International w Berlinie, w Turcji grozi jej kara więzienia do 7,5 lat.
Amnesty International zarzuca tureckim władzom wypędzenie około pół miliona cywilnej ludności z regionów zamieszkałych przez Kurdów. Organizacja traktuje te działania, jako formę stosowania odpowiedzialności zbiorowej.
Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka obchodzony jest corocznie 10 grudnia, w rocznicę uchwalenia przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Powszechnej Deklaracji Prawa Człowieka (1948 r.).
Nina Werkhäuser / Alexandra Jarecka