Angela Merkel broni swojej polityki. Także tej wobec Rosji
30 kwietnia 2023Była kanclerz Niemiec Angela Merkel pracuje nad książką, w której opisze 16 lat swojego kanclerstwa i życie prywatne. – Chodzi o książkę popularnonaukową – powiedziała polityk CDU podczas spotkania na Międzynarodowych Targach Książki w Lipsku w sobotę wieczorem (29.04.2023). Publiczność przywitała Merkel długimi oklaskami, a pożegnała ją owacją na stojąco. Bilety na spotkanie rozeszły się w ciągu kilku dni.
Merkel pracuje nad książką ze swoją wieloletnią kierowniczką biura Beate Baumann. Książka ma się ukazać jesienią 2024 roku.
Wzrost poparcia dla populistów
W rozmowie z redaktorem naczelnym tygodnika „Die Zeit”, Giovannim di Lorenzo, Merkel oceniła także kontrowersyjne decyzje, które podjęła za swojego kanclerstwa w latach 2005-2021.
Pytana o to, czy jej polityka mogła mieć coś wspólnego z wynikami wyborczymi populistycznej AfD, Merkel zaprzeczyła. – Miałam do czynienia z sytuacjami politycznymi, które doprowadziły do podziału opinii w Niemczech – powiedziała 68-letnia była kanclerz. Dodała, że mimo to nie żywi sympatii dla ludzi, którzy naruszają zasady demokracji. Ona – jak przyznała – koncentruje się na tych, którzy podzielają demokratyczne wartości. Innych trzeba próbować odzyskać.
To, że w 2017 roku, czyli dwa lata po swojej decyzji o uchodźcach, Angela Merkel ponownie wystartowała w wyborach, wynikało z tego, że „nie zamierzała uciekać po tej decyzji”.
Polityka wobec Rosji
W wywiadzie Merkel przyznała się do porażek w kwestiach ochrony klimatu. Jak stwierdziła, kwestie takie jak kryzys finansowy czy uchodźczy uniemożliwiły jej realizację innych kwestii z większą energią.
Była kanclerz broniła jednak swojej polityki wobec Rosji i decyzji dotyczących polityki energetycznej, które w znacznym stopniu uzależniły Niemcy od Rosji. – Wolałabym importować gaz z Wielkiej Brytanii i Norwegii, jak to robiliśmy w przeszłości, oraz Holandii. Ale nie były one już do dyspozycji. Pytaniem dla nas było: droższy LNG – o jedną trzecią – czy tańszy gaz rosyjski – powiedziała. LNG to skroplony gaz ziemny. Na zapytania dziennikarza Merkel wzbraniała się przed przyznaniem do błędów z perspektywy czasu.
Na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę Merkel powiedziała: – Próbowałam za pomocą tego, co było do mojej dyspozycji, zapobiec tej sytuacji. To, że się nie udało, nie jest dowodem, że nie należało próbować – przyznała. Dyplomacja jest „koniecznością” – podkreśliła była kanclerz.
Na pytanie, co myśli o tym, jak może zakończyć się wojna w Ukrainie, Merkel powiedziała, że nie chce się na ten temat wypowiadać. Jednocześnie opowiedziała się za myśleniem o przyszłym scenariuszu, w którym mogłoby dojść do negocjacji.
Wspieranie kobiet i język gender
Według Merkel jednym z niepowodzeń było jednak niewystarczające promowanie kobiet. – Nie osiągnąłem celu, który chciałam osiągnąć – powiedziała. Liczba kobiet w jej partii – CDU – pokazuje, że w przeszłości kobiety nie były wystarczająco promowane. – Potrzebujemy parytetu – wszędzie – dodała. Dotyczy to również Bundestagu.
W odniesieniu do siebie samej Merkel ma do dziś jeszcze trudności z używaniem feminatywów. – W NRD byłam fizykiem. Byłam dyplomowanym fizykiem – tak było napisane na moim dyplomie – wyjaśniła. W międzyczasie przyzwyczaiła się do mówienia o sobie jako fizyczce. Poza tym nie stosuje – jak przyznała – języka gender. Pozostaje wierna niemieckiemu słownikowi Duden.
(DPA/dom)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >