Artyści na Art Cologne z Polską w tle

Hamburska galeria Very Munro (na zdj.) pokazuje w tym roku na Art Cologne wczesne prace artysty. Urodził się w 1968 r. w Polsce. Wawa, jak go nazywają galerzyści, studiował najpierw w Gdańsku, potem w Stuttgarcie i w Karlsruhe. Jego prace opierają się na zestawieniu obrazu i tekstów – reklamowych sloganów. Prace Tokarskiego znajdują się w wielu kolekcjach. Artysta obecnie mieszka w Berlinie.

Szwajcarska Galeria Lehmann współpracuje ze Sławomirem Elsnerem dopiero od ubiegłego roku. – Lubię jego szczególną wrażliwość w pracach rysunkowych. Są wyjątkowe – mówi Ralf Lehmann (na zdj.). Oprócz rysunku, Elsner zajmuje się też malarstwem i fotografią. W latach 80-tych wyjechał z rodziną do Niemiec, skończył studia artystyczne w Kunsthochschule Kassel. Mieszka w Berlinie.

Jest z pochodzenia Polką. Była jeszcze dzieckiem, kiedy rodzice przyjechali z nią do Niemiec. Dzięki babci Aurelii płynnie mówi po polsku. Z berlińską galerią Exile artystka mieszkająca w Berlinie współpracuje od 2009 roku. Katharina Marszewski skupia się na procesie powstawania prac i na tworzywie - mówi Christian Siekmeier (na zdj.).

Bernd Kugler (na zdj.) zobaczył prace Anny Kołodziejskiej po raz pierwszy w 2006 roku. Do Niemiec artystka przyjechała z rodzicami jako dziecko. Jest absolwentką ASP w Karlsruhe. – Lubię rzeźby Anny z przedmiotów użytku codzienniego, które pozbawia ona ich pierwotnej funkcji i okazuje im wiele empatii – opowiada o wystawionych fotografiach szwajcarski galerzysta.

Hamburska galerzystka z trudem wymawia jeszcze nazwisko Brzeżańska, ale mówi, że ćwiczy. Na wystawienie "zmysłowych waz" polskiej artystki na Art Cologne z obrazem Siegmara Polke w tle, Vera Munro zdecydowała się raptem dwa miesiące temu. Prace Agnieszki Brzeżańskiej wystawia na Art Cologne także londyńska galeria Marlborough Contemporary.

Paweł Czerlitzki miał 4 lata, kiedy z rodzicami przyjechał z Gdańska do Niemiec. Studiował malarstwo w pracowni Katarzyny Grosse. W 2014 r. francuska galeria Godin pokazywała jego prace na Art Cologne. W tym roku wystawia je berlińska galeria König. Na obecnych targach wszystkie zostały zakupione do państwowego zbioru sztuki współczesnej (Sammlung der Zeitgenössischen Kunst der BRD).

Wiedeńska galeria współpracuje z Michałem Budnym od 2008 roku. Artysta eksperymentuje z papierem i kartonem tworząc obiekty, kiedyś małe, obecnie coraz większe. Obiekt na zdjęciu jest zrobiony z cienkiego, japońskiego papieru.

Alicja Kwade urodziła się w Katowicach, studiowała w Berlinie, gdzie obecnie mieszka. Należy tam do elitarnego grona artystów jej pokolenia. Jako laureatka nagrody Pipenbrocka dla młodych talentów stała się artystką prestiżowej galerii König. Na zdjęciu jej prace: jedna z papieru i wskazówek zegara, druga z luster.

Polska artystka mieszka w Londynie. Jej twórczość zwana "archeologią kulturalną"' bada granice określające struktury instytucjonalne w dziedzinie sztuki. Artystka sięga po materiał archiwalny, jak na fotografiach wiszących w tle. Na pierwszym planie jej rzeźby ze skamieliny drzewnej. Galeria Schöttle współpracuje z artystką od 10 lat.

Swoje reliefowe prace na płótnie artystka wystawiała po raz pierwszy na Art Cologne w 2014 roku. Z monachijską galerią Klüser współpracuje od dwóch lat – informuje Nina Neuper (na zdj.). Prace wykonane są techniką mieszaną na płótnie z farb i z kartonu tworząc formy reliefowe.

Wiedeńska galerzystka Rosemarie Schwarzwälder (na zdj.) wystawia na Art Cologne dwie spośród ponad 70 fotografii polskiej artystki, które powstały w Iranie w 2015 roku. Jest to dziennik z podróży, w którym zajmuje się ona m. in. wizerunkiem kobiety w kulturze i obyczajowości współczesnego Iranu. Aneta Grzeszykowska jest graficzką, fotografem i autorką obiektów. Mieszka w Warszawie.

Agata Smoczyńska-Le Guern z Olgą Guzik-Podlewską prezentują na Art Cologne po raz trzeci program warszawskiej galerii Le Guern. Agnieszka Rayzacher gości tu z galerią Lokal_30 po raz drugi. Na wspólnym stoisku prace monochromatyczne Tomka Barana i Jana Mioduszewskiego. – Targi kolońskie to bardzo dobre miejsce dla nas. Tu nasza sztuka jest dobrze odbierana – mówi Agata Smoczyńska-Le Guern.