Berlin: żydowska uczennica i jej codzienność
15 grudnia 2023Nogah Wank Avdar mówi, że jako Żydówka czuje się w Berlinie czasami bardzo samotna. Antysemityzm w Niemczech po terrorystycznym ataku Hamasu na Izrael 7 października, obawy o krewnych i przyjaciół w Izraelu, żałoba po zamordowanych tam osobach. Wielu ludzi o nieżydowskim pochodzeniu nie może tego wszystkiego zrozumieć. – Jest wielu Żydów, którzy mówią, że Izrael jest teraz bezpieczniejszy niż Niemcy – mówi 18-letnia uczennica.
Meet a Jew
W Izraelu bowiem, pomimo trwającej wojny, Żydówki i Żydzi mają przynajmniej wspólnotę jako „wzmacniającą konstantę”. Ludzie trzymają według niej ze sobą, wszyscy zmierzają w tę samą stronę i nikt nie musi się tłumaczyć, ani usprawiedliwiać izraelskiego kontrataku w odpowiedzi na masakry Hamasu. – Tu w Niemczech tego wszystkiego nie ma – mówi Wank Avdar w rozmowie z katolicką agencją informacyjną KNA.
Wcześniej, na początek 5. Kongresu Centralnej Rady Żydów w Niemczech w czwartek wieczorem w Berlinie, wzięła udział w debacie o antysemityzmie w szkołach. Jest zaangażowana w projekt „Meet a Jew” („Spotkaj”, ale też „Poznaj Żyda”) i dyskutuje w szkołach o sobie, o judaizmie i o antysemityzmie. Wank Avdar sama chodzi do nieżydowskiej szkoły. – Od 7 października wiele się zmieniło – twierdzi. Wcześniej antysemityzm też był, ale teraz stał się jej zdaniem znacznie bardziej widoczny, choćby przez napisy przeciw Izraelowi na ścianach toalet, czy też w „drobnych uwagach” padających pod jej adresem.
3300 czynów karalnych
Według doniesień medialnych, do połowy listopada Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA) odnotował w całych Niemczech około 3300 czynów karalnych związanych z konfliktem na Bliskim Wschodzie od czasu ataku Hamasu. Były to głównie przypadki uszkodzenia mienia, podżegania do nienawiści i przestępstw związanych z oporem wobec funkcjonariuszy (naruszenie ich cielesnej nietykalności, czynna napaść na nich). Podczas demonstracji doszło również do kilkuset aktów przemocy.
Od 7 października do 9 listopada federalne stowarzyszenie Ośrodków Badań i Informacji o Antysemityzmie (RIAS) rejestrowało średnio 29 antysemickich incydentów dziennie, co oznacza wzrost liczby takich przypadków o 320 procent. W tej liczbie ujęte są także zajścia, które nie są czynami karalnymi.
Jej najlepsza przyjaciółka
– Żydzi mają być bezpieczni nie tylko wśród Żydów – powiedziała Wank Avdar w rozmowie z KNA. – Nie może być tak, że musimy się bać, zamiast tego powinniśmy być dumni z naszej żydowskości – dodała. Te problemy sięgają nawet w najgłębszą sferę jej życia prywatnego, ponieważ jej najlepszą przyjaciółką w Berlinie jest Palestynka. Rozmowy z nią nie są łatwe, spierają się ze sobą.
Wank Avdar przyznaje, że w czasie tuż po rakietowych atakach Hamasu i popełnionych przezeń masakrach z 7 października niemal nie mogła się w szkole skoncentrować i opuściła kilka dni nauki. – Wszyscy byliśmy znokautowani – wspomina.
To skutek strasznych wieści i zbierania informacji w dużym kręgu jej przyjaciół w Izraelu, z którego nie wszyscy przeżyli terrorystyczny atak. Wank Avdar dodaje, że czasami wychodziła z klasy i płakała.
– Miało to bardzo silny wpływ na naszą rodzinę, na nasze codzienne życie. To było dramatyczne przeżycie – mówi. Na przykład w berlińskiej Gminie Żydowskiej zorganizowano uroczystości żałobne za zmarłych członków rodziny w dalekim Izraelu.
Jeśli chodzi o jej najlepszą przyjaciółkę, istnieje obawa, że ta przyjaźń może się rozpaść, jak mówi osiemnastolatka z poważną miną. Obie myślą teraz według niej o rozmowie z udziałem mediatora.
(KNA/amp)