1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlińskie działania z przestrzenią Katarzyny Krakowiak

Elżbieta Stasik
20 maja 2018

„DUST”, to praca polskiej artystki Katarzyny Krakowiak, prezentowana w Halle am Berghain w Berlinie, kompleksie mieszczącym kultowy klub techno Berghain.

https://p.dw.com/p/2y0Rh
Monumentalna hala dawnej kotłowni - Halle am Berghain
Monumentalna hala dawnej kotłowni - Halle am BerghainZdjęcie: Roman März

Przestrzeń, dźwięk i światło lub jego brak. Więcej Katarzyna Krakowiak nie potrzebuje, żeby skłonić nas do myślenia. Chłoniemy jej sztukę wszystkimi zmysłami. W jednej sekundzie czujemy się niepokonani, by w drugiej popaść w zwątpienie, jesteśmy zagubieni, nieważni, stajemy się pyłkiem.

Katarzyna Krakowiak: Decyduje architektura
Katarzyna Krakowiak: Decyduje architekturaZdjęcie: Katarzyna Krakowiak

Swoją pracę „DUST” artystka nazywa działaniami z przestrzenią. Prezentuje ją w Halle am Berghain, socrealistycznym kompleksie dawnej elektrociepłowni. W jednym z gmachów mieści się kultowy, uważany za jeden z najlepszych na świecie klub techno. Za ścianą, w byłej kotłowni, sporadycznie odbywają się koncerty, wystawy, przedstawienia teatralne. Właśnie ze względu na tę halę dawnej kotłowni Krakowiak zdecydowała się na przyjazd do Berlina. – Nie pracuję z każdym budynkiem. To architektura decyduje o tym, że chcę pracować w tym a nie innym miejscu. Ten budynek jest nasączony dźwiękami, nie ma żadnych negocjacji, ten dźwięk już tutaj jest – stwierdza w rozmowie z DW.

– Widziałem bardzo dobry projekt Katarzyny na Biennale Architektury w Wenecji, potem w Arsenale w Polsce i zaprosiłem ją do Berlina, ale nie znalazła miejsca, w którym chciałaby pracować. Dopiero ta hala ją przekonała – przyznaje Carsten Seiffarth, szef organizującej wystawę galerii sound-art Singhur.

Upadki Bruegla i niemożność komunikacji

Potężna hala jest całkowicie pusta. Paradoksalne, ale Krakowiak, której do działania potrzebna jest przestrzeń, jest minimalistką. – Wyczyściłam tę przestrzeń tak, że jest to powrót do początków. Ten etap nagości najbardziej mnie interesuje – mówi. Jedynymi środkami wyrazu są słupy ostrego światła, dzięki którym ciemność staje się jeszcze bardziej głęboka i dźwięk. Artystka stawia nas przed wyborem – stajemy w blasku jupiterów, chcemy być widoczni czy wolimy się wycofać. Próbujemy krzyczeć, by nas usłyszano czy milkniemy.

Trwająca blisko pół godziny, powtarzająca się dźwiękowa pętla wypełniona jest hukiem i ciszą, dudnieniem maszyn i delikatnym, kobiecym głosem. – Myślę, że to mocna praca, która niesie w sobie potencjał samotności. W chwili, kiedy człowiek próbuje zaśpiewać jak ptak, jest skazany na niepowodzenie – tłumaczy artystka.

Inspirowały ją obrazy Bruegla – „Upadek Ikara” i „Wieża Babel”. Jak wyjaśnia, nie chodzi przy tym o sam upadek Ikara, tylko niezainteresowanie nim obecnych przy tym ludzi, a rozpadająca się Wieża Babel to dla niej wyraz upadku języka komunikacji, niemożności porozumienia się mimo zalewu środków komunikacyjnych. Jest to temat przewijający się przez całą twórczość Krakowiak. Im więcej słów nas otacza w dzisiejszym, medialnym świecie, tym trudniej nam się porozumieć i tym bardziej jesteśmy samotni. – Dużo się teraz zastanawiam nad tym, jaki musimy stworzyć ten nowy język komunikacji. I czuję się ogłuszona tą pracą, mam jej dość, ale taki jest świat, nie mamy wyboru – mówi Krakowak.

„DUST” jest adresowany do szerokiej publiczności. – Każdy ma szansę wyniesienia czegoś dla siebie, bo jest to bardzo indywidualne doświadczenie – uważa Carsten Seiffarth.

„DUST”: przestrzeń, dźwięk i światło
„DUST”: przestrzeń, dźwięk i światłoZdjęcie: Roman März

Praca trafiła o berlińskich odbiorców. Już w dniu otwarcia kilkaset osób cierpliwie czekało, by wejść do hali. Zakulisowym, na co dzień nie używanym wejściem. To też zabieg artystki. – Z drugiej strony budynku stoi tłum, żeby wejść do klubu techno a tu mamy kolejkę, żeby wejść od tyłu i nie być częścią tej imprezy. Czyli mamy rodzaj smutku wywołanego sytuacją, że wchodzi się do jakiegoś miejsca, a mimo to nie ma do niego dostępu – mówi artystka.

Katarzyna Krakowiak, rocznik 1980 jest absolwentką poznańskiej ASP, gdzie rozpoczęła się też jej współpraca z Mirosławem Bałką. Na Biennale Architektury w Wenecji w 2012 stworzyła z kuratorem muzycznym Michałem Liberą wyróżniony projekt „ Making the walls quake as if they were dilating with the secret knowledge of great powers”. Wystawiała m.in. w Warszawie, Paryżu, Nowym Jorku i Wenecji. Obecnie jest związana z ASP w Gdańsku.

„DUST” gości w Halle am Berghain, Berlin-Friedrichshain do 3 czerwca. Projekt został zrealizowany ze środków Stołecznego Funduszu Kultury (Hauptstadtkulturfond) w Berlinie.