Biuro na rowerze. Design w home office
26 listopada 2022Home office, czyli domowe biuro, to zjawisko, które rozpowszechniło się podczas pandemii i na dobre zagościło na rynku pracy. Zarówno w życiu i pracodawców, i pracowników oznacza sporą zmianę organizacyjną.
Projektanci stanęli więc przed nie lada wyzwaniem, zadając sobie podstawowe pytanie: Jak będziemy pracować teraz i w przyszłości?
Wiele potrzeb w jednym miejscu
Przed pandemią tylko cztery proc. pracowników pracowało w domu. W czasie lockdownów liczba ta wzrosła do około 30 proc. Co więcej, według sondaży 73 proc. Niemców popiera prawo do pracy z domu. Krótko mówiąc: to, co wczoraj było tylko wizją przyszłości, teraz staje się normą. Te dane mówią same za siebie – potrzebne są zmiany i naprawdę nowe rozwiązania.
Areną do prezentowania innowacji oraz pomysłów na ułatwienia w miejscu pracy bez wątpienia są kolońskie targi Orgatec. Organizowane co dwa lata, gromadzą całą branżę wyposażenia biurowych wnętrz. Łatwo tu wyłowić trendy i wywnioskować, w jakim kierunku zmierza ten segment rynku oraz ważna część naszej codzienności.
Domowe biuro, z racji pracy w domu, skupia wiele potrzeb w jednym miejscu: praca, dom, wypoczynek. O równowagę między życiem prywatnym i pracą, czyli work-life balance, jest tu trudniej niż przy tradycyjnym modelu pracy. Przyjrzyjmy się więc, jakie rozwiązania podsuwa design. Oto kilka spośród wielu ciekawych projektów pokazanych w Kolonii.
Ruch to zdrowie
Na targach Orgatec 2022 zaprezentowano wiele rozwiązań promujących ruch. To niezwykle istotne w sytuacji, gdy dosłownie nie trzeba się ruszać z domu, by dotrzeć do pracy. Kondycja fizyczna łatwo ulega pogorszeniu, a i o innych skutkach połączenia wielogodzinnych sesji przed monitorem komputera oraz bliskości wypełnionej jedzeniem lodówki nie trzeba wspominać. Trzeba za to wymyślić coś, co pozwoli – choćby w minimalnym stopniu – zapewnić dzienną dawkę ruchu.
Krzesła-klęczniki, dbające o prawidłowe ułożenie kręgosłupa, już chyba nie zaskakują, stały się przez ostatnie lata dość popularne. Podobnie jak biurka o regulowanej wysokości, by można było pracować na stojąco, co jakiś czas zmieniając pozycję z siedzącej na pionową. To w zasadzie już standard.
Ale biuro na rowerze? Dodajmy – stacjonarnym? To nowość, dzięki której można stabilnie siedzieć przy biurku i koncentrować się na pracy, cały czas… pedałując. Co więcej, pokazano, że w ten sposób mogą się odbywać spotkania biznesowe oraz narady w firmach. Dzięki temu kojarzone z nudą nasiadówki nie dają szansy na zaśnięcie, ale za to dają odrobinę zdrowej zabawy w biurowej codzienności.
To jednak nie wszystko, nie tylko cykliści mogą mieć łatwiej. Pod uwagę wzięto również zapalonych piechurów, proponując biurową bieżnię dostosowaną do pracy przy biurku.
Nieruchomy poruszyciel
80 proc. osób pracujących przy biurkach cierpi na tak zwaną „chorobę biurową”. Wiąże się to z napięciem mięśni, bólem pleców i szyi, bólem głowy, zespołem cieśni nadgarstka oraz pogorszeniem wzroku. Ludzie nie są bowiem biologicznie skonstruowani do siedzenia przez długi czas. Ci, którzy jednak preferują mniej aktywny tryb życia, ale również szukają zdrowych biurowych rozwiązań, mogą spać spokojnie. A raczej – stać spokojnie, dzięki pomysłowi niemieckiego startupu.
Standfit to projekt łączący pozycję stojącą z siedzącą. Dzięki designowi możliwy jest taki stan pośredni. Ergonomicznie uformowane, lekko łódkowate oparcie dla pleców i głowy jest umieszczone na pionowej konstrukcji. Użytkownik stoi więc, wygodnie oparty i lekko podtrzymywany przez siedzisko, a jednocześnie może wygodnie pracować na pulpicie przymocowanym do konstrukcji. Taka pozycja odciąża mięśnie i stawy, jednocześnie zapewniając właściwe ułożenie kręgosłupa.
Kolejnym pomysłem dla lubiących spokojny relaks jest patent innego startupu z Niemiec. To z kolei sprzęt do uprawiania jogi, nie wstając zza biurka. Przypominające mini dźwigi wyciągniki są mocowane do skraju blatu, a przyczepiona do nich taśma umożliwia wykonywanie ćwiczeń rozciągających. Kręgosłup – prosto, ręce – w górę, w bok, w dół! To coś jak przeciąganie, ale w godzinach pracy.
Pokój i spokój
Istotnym elementem w pracy biurowej, zarówno w firmie, jak i w domu, bez wątpienia jest prywatność i warunki umożliwiające skupienia się na wykonywanych zadaniach. Ważnym tematem jest więc akustyka.
W tym obszarze zdecydowanie dominują dwa rodzaje projektów: boksy, czyli mobilne mini biura, oraz panele akustyczne. Jedne i drugie dają projektantom wiele możliwości do wykazania się pomysłowością.
Takie kabiny mają wiele wariantów, zastępują w pokojach pojedyncze biura – od sporych, mieszczących kilka osób, po pojedyncze, przypominające szafki. Po skończonej pracy zamyka się je, niczym drzwi biura, do następnego dnia. Z powodzeniem zmieszczą się w mieszkaniu, gdzie trzeba wydzielić strefę do pracy.
Jeśli zaś i na to nie ma miejsca w domu, w sukurs przychodzą fotele-kokony. Oddzielają od świata zewnętrznego, izolują dźwiękowo, dzięki formie kuli i wbudowanym głośnikom, z którymi przez Bluetooth można połączyć smartfon, tablet lub laptop.
A jeśli i to odpada z braku miejsca, rozwiązaniem są panele akustyczne. Przybierają najróżniejsze formy: od płaskich, podwieszanych pod sufit po te naprawdę wymyślne: liście, siedziska (tak, akustyczne siedziska), a nawet… jednorożec. Chodzi o to, by były wykonane z materiału tłumiącego fale dźwiękowe, najlepiej pochodzącego z recyclingu. Biuro zdrowe i eko, oaza spokoju, to z pewnością jasna przyszłość home office.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>