BMW prezentuje nowego "elektryka". "Nowa klasa"
2 września 2023"Nowa Klasa" ma pojawić się na rynku już w 2025 roku. Prezes zarządu BMW Oliver Zipse powiedział podczas sobotniej premiery, że zasięg i prędkość ładowania pojazdu "Nowej Klasy" będą o 30 procent lepsze niż w przypadku dzisiejszych pojazdów elektrycznych.
Architektura pojazdu jest teraz w pełni dostosowana do napędu elektrycznego, a ponieważ demontaż i recykling wszystkich komponentów zaplanowano już na etapie rozwoju, samochody są również bardziej przyjazne dla środowiska - twierdził szef BMW.
Jako prototyp BMW nie zaprezentowało SUV-a, ale średniej wielkości sedana porównywalnego do dzisiejszej serii 3.
Najpierw Węgry, potem Niemcy
Pierwszym modelem nowej klasy będzie jednak SUV, który zjedzie z taśm nowej fabryki BMW w Debreczynie na Węgrzech.
Krótko potem, w 2026 roku, z taśm macierzystych zakładów w Monachium zjechać ma drugi model serii a następnie kolejne oparte na tej architekturze, zapowiedział Zipse. W planie są też mniejsze modele BMW tej serii.
BMW planuje, by w tym roku 15% sprzedanych modeli miało napęd elektryczny. Do 2026 roku odsetek ten ma wzrosnąć do 33 procent. Dzięki nowej klasie firma chce obniżyć koszty i zwiększyć rentowność e-samochodów.
Mają w tym pomóc moduły oprogramowania dla układu napędowego, podwozia, sieci pokładowej oraz wspomagania jazdy i kierowcy. Awizowany rok 2025 to "strzał w dziesiątkę", ponieważ branża jest u progu technologicznego przełomu - powiedział Zipse. Jak zaznaczył, na rynku akumulatorów dokonuje się gigantyczny skok. A – jego zdaniem – popyt na samochody elektryczne znacznie wzrośnie w połowie dekady.
Klasa, który uratowała kiedyś BMW
BMW użyło kiedyś terminu "Nowa Klasa" ("Neue Klasse") w odniesieniu do kompaktowej limuzyny BMW 1500, która została zaprezentowana na IAA w 1961 r. i uratowała firmę przed upadkiem. Teraz termin ten oznacza przejście firmy na elektromobilność, cyfryzację i gospodarkę o obiegu zamkniętym.
BMW chce ustalić ceny sprzedaży samochodów na krótko przed jej rozpoczęciem. – Nie będziemy wyceniać się poza rynkiem – zaznaczył Zipse. Obecnie trwa wojna cenowa, zwłaszcza w Chinach, z wieloma nowymi producentami tanich e-pojazdów. Zdaniem szefa BMW w segmencie premium zasady gry są inne. Tesla opuszcza właśnie segment premium i wchodzi w segment wolumenowy natomiast BMW utrzymuje swoje ceny i udział w rynku.
(DPA, du)