Bruksela próbuje ratować wakacje
13 maja 2020Komisja Europejska przedstawiła dziś „pakiet turystyczny”, który ma pomóc w choćby częściowym odmrożeniu branży, która odpowiada za blisko 10 proc. PKB całej Unii (9 proc. w Niemczech, 5 proc. w Polsce, 13 proc. we Włoszech i 21 proc. w Grecji). – To lato nie będzie normalne. A dla ludzi poszukujących tłumów, będzie wyjątkowo trudne. Ale jeśli będziemy współpracować, nie będziemy skazani na tkwienie w zamkniętych domach – powiedziała dziś Margrethe Vestager, wiceszefowa Komisji Europejskiej.
Kilkanaście krajów Unii, w tym Polska, naciskało od kwietnia na Komisję Europejską, by zaproponowała przepisy zawieszające prawo pasażerów do zwrotu pieniędzy za odwołane bilety (w tym lotnicze) bądź za całe pakiety turystyczne. Mieliby w zamian otrzymać bony (vouchery) pozwalające na wykupienie nowych biletów. – Obecne przepisy nie są skrojone pod masowe zawieszenia podróży z powodu pandemii – tak europoseł Marian-Jean Marinescu przekonywał w tym tygodniu w imieniu europarlamentarnej frakcji Europejskiej Partii Ludowej. Jednak Komisja Europejska, która ma wyłączność na inicjatywę prawodawczą na forum UE, odrzuciła dziś te apele.
– Pasażer musi mieć prawo wyboru między zwrotem pieniędzy i bonem. I kropka. Nie wiemy, czy może chodzi o jedyne pieniądze, które ktoś miał do wydania na zbliżające się lato i dlatego potrzebuje ich zwrotu już teraz. Nie wiemy i nie nam o tym rozsądzać – powiedziała Vestager.
Natomiast Komisja Europejska zachęca, by uatrakcyjnić bony tak, by klienci częściej je wybierali zamiast zwrotów. Mogłyby być ważne aż do 12 miesięcy, pozwalać na wykupywanie biletów na inne nazwisko bądź zamianę na gotówkę przed upływem roku. Państwo miałoby gwarantować, że bony nie przepadną na wypadek upadku wydających ich firm, a Bruksela zamierza szybko zatwierdzać taką formę pomocy publicznej. Wśród sanitarnych zaleceń Brukseli dla linii lotniczych nie ma pozostawienia niezajętych środkowych foteli między pasażerami, ale noszenie masek ochronnych jest doradzane we wszystkich środkach masowego transportu.
Korytarze komunikacyjne?
Komisja Europejska – w tej kwestii ma tylko uprawnienia doradcze – wzywa kraje UE do znacznie ściślejszej koordynacji w łagodzeniu kontroli na wewnętrznych granicach UE i strefy Schengen, ale wbrew apelom Grecji nie naciska na duże przyspieszenie w znoszeniu obostrzeń. W pierwszej kolejności kontrole miałyby być znoszone między regionami lub całymi krajami UE o podobnym (i dość niskim) poziomie zakażeń i zarazem przy podobnych środkach bezpieczeństwa epidemicznego (np. zachowywanie odległości między przechodniami, poziom testowania COVID-19).
Obecnie m.in. Dania i Grecja negocjują w sprawie lotniczego „korytarza komunikacyjnego”, który już tym latem pozwoliłby na swobodne podróże między tymi krajami. Zdaniem ekspertów Komisji Europejskiej, to rozwiązanie zgodnie z prawem UE.
– Łagodzenie kontroli nie może prowadzić do dyskryminacji – wzywała dziś komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson. To znaczy, że przykładowo już na miejscu w Grecji usługi turystyczne powinny być dostępne dla obecnych tam Europejczyków, bez względu na paszport. Ponadto Komisja Europejska namawia, by otwieranie się poszczególnych krajów bądź rejonów na ruch turystyczny obejmowało turystów z wszystkich kierunków w UE (nie np. wyłącznie Niemców w jakichś częściach Austrii), jeśli spełniają bardzo podobne warunki epidemiczne.
Co z aplikacjami
Bruksela stanowczo odradza stosowanie „certyfikatów immunologicznych”, powołując się na zastrzeżenia Światowej Organizacji Zdrowia, że nie ma dostatecznych danych naukowych o odporności nabywanej po przejściu zakażenia koronawirusem. Natomiast Komisja Europejska naciska na kraje Unii (te teoretycznie na to się zgadzają), by w Unii wypracowano wspólne standardy – instalowanych na telefonach – aplikacji śledzących kontakty zakaźne (ostrzegające użytkownika, że miał kontakt z zarażonym), by wszystkie działały także po przekroczeniu granic wewnątrz UE.