"Brytyjski koronawirus" w natarciu. Eksperci biją na alarm
11 lutego 2021Według najnowszych informacji z Instytutu Roberta Kocha (RKI), w ubiegłym tygodniu podwoił się odsetek badanych próbek, w których zidentyfikowano mutacje koronawirusa. W ostatnim tygodniu stycznia 2021 RKI poinformował, że mutacje zostały wykryte w pięciu procentach próbek. W większości chodziło o tzw. "brytyjski wirus" B.1.1.7. W pierwszym tygodniu lutego odsetek ten wzrósł do dwunastu procent.
W niektórych regionach Niemiec "brytyjski wirus" zaczyna rozprzestrzeniać się szczególnie intensywnie. W Düsseldorfie prawie co piąta osoba zarażona jest już mutacją B.1.1.7 - podały w środę (10.02.21) władze stolicy Nadrenii Północnej-Westfalii. W położonym przy duńsko-niemieckiej granicy Flensburgu "brytyjską" odmianę koronawirusa wykryto u co trzeciej zarażonej osoby. W obu miastach zaostrzono środki ostrożności.
Burmistrz Düsseldorfu Stephan Keller (CDU) zaapelował do mieszkańców o przestrzeganie zasad higieny i noszenie medycznych masek FFP2 "nawet tam, gdzie nie są one obowiązkowe", ponieważ "są sprawdzonymi środkami zapobiegającymi rozprzestrzenianiu się wirusa".
We Flensburgu zakupy w tamtejszych sklepach mogą być dokonywane tylko indywidualnie, bez osób towarzyszących. Wyjątki będą robione dla dzieci i osób potrzebujących opieki. Ponadto, w przyszłości wszystkie osoby powyżej 14 roku życia będą musiały nosić maski na placach zabaw.
"Brytyjski koronawirus" bardziej zaraźliwy
Również w innych krajach w ostatnich tygodniach obserwowane jest coraz szybsze rozprzestrzenianie się mutacji koronawirusa. Dania spodziewa się, że od początku marca wariant B.1.1.7 będzie stanowił 80 procent wszystkich nowych infekcji .
Duński odpowiednik RKI obliczył również, jak silnie rozprzestrzenia się mutacja. Podczas gdy współczynnik reprodukcji (R) "pierwotnego" koronawirusa w tym skandynawskim kraju jest niższy niż 1 ze względu na wprowadzone w tym kraju drastyczne środki zaradcze, eksperci szacują obecnie wartość R "wariantu brytyjskiego" na około 1,14. Oznacza to, że 100 chorych osób zaraża 114 innych. Tym samym nawet pomimo ścisłego lockdownu liczba zakażeń może nadal rosnąć.
Producent szczepionki antykoronawirusowej, Firma BioNTech/Pfizer, zapewnia jednak, że szczepionka ta jest skuteczna także przeciwko "brytyjskiemu koronawirusowi".
(ARD, AFP, du)