Byli prezydenci RFN pod lupą NIK. "Niegospodarność"
21 września 2018Wielkie biura, z których rzadko korzystają, drogie hotele i prywatne podróże na koszt podatnika – kontrolerzy Federalnej Izby Obrachunkowej w swoim 44-stronicowym raporcie piętnują rozrzutność byłych prezydentów RFN. Według obowiązującego prawa politycy ci mają prawo do pobierania dożywotniego uposażenia w wysokości 236 tys. euro oraz dodatku w wysokości 78 tys. euro rocznie. Odpowiada to uposażeniu urzędującej głowy państwa.
Jak zauważają kontrolerzy cytowani przez gazetę bulwarową "Bild", sposób wydawania pieniędzy przez byłych prezydentów jest niezgodny z zasadą gospodarności. Jak twierdzą, koszty wyposażenia i utrzymania biur dla byłych prezydentów są nieproporcjonalne do pożytku, które przynoszą. Wydatki pojedynczej byłej głowy państwa w ciągu pięciu lat to od 900 tys. do 2,3 mln euro – podaje niemiecki NIK.
I tak niepodany z nazwiska były prezydent RFN utrzymuje biuro o powierzchni 268 metrów kwadratowych kosztujące 89 tys. euro rocznie. Jak wyliczyli kontrolerzy, byli prezydenci korzystają ze swoich biur z reguły średnio 2,6 dni w miesiącu i - zdaniem autorów raportu - wykorzystują je w dużej mierze do celów prywatnych.
Prywatne podróże, drogie hotele
Ustawa regulująca uposażenia byłych prezydentów nie przewiduje w zasadzie przejmowania kosztów ich podróży przez państwo. W praktyce jednak urząd prezydenta RFN pokrywa wszystkie koszty ich - także prywatnych - podróży. Zdarzały się przypadki finansowania podróży w celu wzięcia udziału w przyjęciach urodzinowych znajomych lub "pobytu w parku rozrywki".
Kontrolerzy NIK krytykują również wysokie wydatki na hotele. W jednym z opisanych przypadków sekretarka byłego prezydenta nocowała w pokoju za 320 € za dobę.
Obecnie żyje jeszcze trzech byłych prezydentów RFN: Joachim Gauck (sprawował ten urząd w latach 2012-2017), Christian Wulff (2010-2012) i Horst Koehler (2004-2010).
W efekcie kontroli autorzy raportu Federalnego Trybunału Obrachunkowego zawnioskowali do Bundestagu o uchwalenie ściślejszych ram prawnych i reguł dotyczących wydatków byłych prezydentów.
(DPA / du)