Polityczny zwrot w sprawie małżeństw gejów i lesbijek?
24 lutego 2013Wszystko wskazuje na to, że niemiecka chrześcijańska demokracja po zmianie kursu w polityce jądrowej i obowiązkowej służbie wojskowej porzuca kolejny bastion politycznego konserwatyzmu. Jeszcze na niedawnym kongresie CDU większością głosów odrzuciła projekt zrównania praw małżeństw i związków homoseksualnych w prawie podatkowym. Jednak teraz wyraźnie idzie na ustępstwa. Kanclerz Merkel, podobnie jak większość członków jej partii (CDU), była dotychczas przeciwna zrównaniu praw par homoseksualnych i małżeństw w prawie podatkowym. Tymczasem jak stwierdził na łamach „Süddeutsche Zeitung” Michael Grosse-Brömer z parlamentarnej frakcji CDU/CSU „Unia Chrześcijańskich Demokratów musi być bardziej elastyczna w temacie zrównania praw”.
Lider parlamentarnej frakcji CDU/CSU w Bundestagu, Volker Kauder, popiera zmiany kursu swojego zaplecza politycznego w sprawie związków homoseksualnych. Zdaniem polityka najważniejsze jest zastosowanie się do werdyktu Federalnego Trybunału Konstytucyjnego i jednoczesne zanalizowanie konsekwencji w prawie podatkowym, co pociąga za sobą wyrok TK.
"Jestem homo i dobrze mi z tym!" [GALERIA] >>
Przypomnijmy: w ubiegły wtorek Federalny Trybunał Konstytucyjny umocnił prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. W przyszłości geje i lesbijki, którzy żyją w zarejestrowanych związkach partnerskich będą mieli prawo do adopcji biologicznych dzieci swojego partnera.
Pełna równość?
Jeżeli Unia Chrześcijańskich Demokratów rzeczywiście zmieni stanowisko w sprawie małżeństw homoseksualnych, wówczas zrównanie w prawach par homo i heteroseksualnych stałoby się kwestią czasu. Dotychczas rozbieżność zdań i poglądów dotyczyła szczególnie prawa adopcyjnego i podziału majątku wspólnego po ustaniu związku homoseksualnego z powodów losowych. Zarówno niemiecka opozycja jak i partner koalicyjny FDP od dawna domagały się równouprawnienia w tej kwestii.
Przewodniczący liberalnej FDP Philipp Roesler jest zadowolony z rozwoju sytuacji. Polityk uważa, że „CDU/CSU w końcu zamanifestowała, że też jest zwolenniczką otwartego i tolerancyjnego społeczeństwa". – O to my, liberałowie, walczyliśmy od dawna – podsumował polityk.
Ustawa z szuflady
Wywodząca się z liberałów minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger (FDP) uważa stanowisko CDU/CSU za spóźnione, mimo to cieszy się z tego, że „Chrześcijańska Demokracja otwiera się na nowoczesną politykę społeczną”. Ministra od dawna trzyma gotowy projekt ustawy w szufladzie. Projekt zakłada m.in. calkowite zrównanie praw adopcyjnych. Ewentualne zrównanie prawne związków homo i heteroseksualnych wymusi zmianę wielu ustaw i rozporządzeń, nawet słowo małżonek - małżonka miałoby zostać zastąpione słowem „partner życiowy”
Zdaniem liberalnej minister sprawiedliwości >>politycznie poprawne<< byłoby, aby kwestie dziedziczenia w związkach homoseksualnych zostały w miarę szybko uregulowane przez parlament, bez „konieczności czekania na wyrok TK w tej sprawie”.
Sceptycyzm na lewicy
Socjaldemokraci wątpią, że w CDU/CSU nastąpi zapowiadana zmiana kursu. Główny dyrektor zarządzający frakcji parlamentarnej SPD Thomas Oppermann powiedział, że "to kolejny przejaw propagandy wyborczej”. Zdaniem polityka Chrześcijańscy Demokraci konsekwentnie blokowali podobną inicjatywę SPD w Bundestagu, a całkiem niedawno wniosek przepadł niemal jednogłośnie w drugiej izbie parlamentu - w Bundesracie. Według polityka o powadze intencji CDU/CSU można będzie się przekonać w najbliższy piątek. 1 marca 2013, SPD zamierza wystąpić z inicjatywą legislacyjną w sprawie wyrównania statusu związków partnerskich i małżeństw w przepisach prawa podatkowego.
eb/dpa/Reuters tagesschau.de/Agnieszka Rycicka
red.odp.: Iwona D. Metzner