Chłodne przyjęcie dla Merkel w Pradze. Chodzi o uchodźców
25 sierpnia 2016Ośmiogodzinny pobyt kanclerz Angeli Merkel (CDU) w czwartek (25.08) w Pradze poprzedziły demonstracje, gwizdy i okrzyki niezadowolenia. Przyjazna migrantom polityka szefowej niemieckiego rządu napotyka w Czechach na niechęć i brak akceptacji. Tylko 18 procent społeczeństwa pozytywnie ocenia niemiecką kanclerz.
Na kategoryczne oświadczenie premiera Bohuslava Sobotki: „nie możemy zaakceptować żadnego systemu, który zakłada wprowadzenie obowiązkowych kwot uchodźców” Angela Merkel zareagowała ze spokojem, mówiąc, „iż nie uważa tej rozmowy za skończoną”. Jednocześnie wypowiedziała słowa uznania pod adresem Czech, podkreślając znaczenie poparcia czeskiego rządu dla porozumienia EU z Turcją w kwestii readmisji migrantów. Zaznaczyła przy tym, że również Niemcy zaliczały się swego czasu do przeciwników kwot uchodźców.
Wzorowe kontakty gospodarcze
Kanclerz pochwaliła też dobre relacje z rządem w Pradze w innych dziedzinach. – Tak dobre kontakty zawdzięczamy również w dużym stopniu współpracy z premierem Bohuslavem Sobotką, która teraz wydaje owoce – zaznaczyła Merkel.
W trakcie wizyty w Pradze niemiecka polityk odwiedziła Wyższą Szkołę Techniczną i zapoznała się z projektem „Industry 4.0” dot. usieciowienia i cyfryzacji produkcji. Oceniając niską stopę bezrobocia w Czechach Merkel stwierdziła, że to znak, „iż społeczeństwo wreszcie odczuwa skutki wzrostu gospodarczego”.
Obroty handlowe między obu krajami wyniosły w 2015 r. 75,7 mld euro.
Szef czeskiego rządu spodziewa się, że Niemcy poprą plany rozbudowy szybkich połączeń kolejowych między Pragą i Dreznem oraz Pragą i Monachium.
Od października 2016 ma wejść w życie nowe niemiecko-czeskie porozumienie dot. współpracy policji obu krajów. Pozwoli ono, jak zauważyła szefowa niemieckiego rządu, „wyraźnie poprawić sytuację w strefie przygranicznej”.
W planie wizyty kanclerz było także spotkanie z prezydentem Czech Miloszem Zemanem, który „niemiecką kulturę powitania” uważa „za nonsens i fałszywy humanizm”.
Po Pradze Warszawa
Ośmiogodzinny pobyt Angeli Merkel w Pradze poprzedziła wizyta w Estonii, gdzie spotkała się z premierem Taavi Roivasem. Mówiąc o przyszłej konstelacji w UE Merkel stwierdziła, że „abyśmy mogli poradzić sobie z decyzją Wlk. Brytanii musimy ciężko pracować”. Dlatego w pozostałych 27 państwach UE rozpoczął się „proces rozważań” oraz „faza przemyśleń” - dodała.
W piątek szefowa niemieckiego rządu uda się do Warszawy, by spotkać się z premier Beatą Szydło oraz szefami rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej.
DPA / Alexandra Jarecka