Co powoduje, że ludzie wierzą w teorie spiskowe
5 listopada 2022„Pandemia Covid-19 jest jedynie wymysłem elit politycznych w celu ograniczenia podstawowych praw i podporządkowania sobie ludzi. Maski nie pomagają, wręcz przeciwnie, one powodują, że ludzie chorują. A szczepionki zabijają”.
Twierdzenia takie jak powyższe bardzo często pojawiały się w czasie pandemii i znajdowały wielu zagorzałych odbiorców. Od tego czasu psychologowie zadają sobie pytanie: Kim są ludzie, którzy wierzą w nieprawdziwe informacje?
Jednym z badaczy jest Jan Philipp Rudloff, który pracuje jako asystent badawczy na Katedrze Psychologii Komunikacji i Nowych Mediów na Uniwersytecie w Wuerzburgu.
Fake news i teorie spiskowe należą do kręgu jego zainteresowań badawczych. – Trudno jest naszkicować klasycznego wyznawcę teorii spiskowych – mówi naukowiec. Niemniej jednak jest coś, co łączy ludzi, których przyciągają spiski i fake newsy; tak przynajmniej wynika z dwóch publikacji, których współautorem jest Jan Philipp Rudloff. – Jest to określony sposób rozumienia tego, czym jest wiedza i czym są fakty – tłumaczy.
Badacze stwierdzili, że pewne tzw. przekonania poznawcze (epistemiczne) mogą wyjaśniać wiarę w narracje spiskowe.
Przekonania poznawcze to indywidualne wyobrażenia danej osoby na temat wiedzy i jej zdobywania. Na przykład niektórzy ludzie ufają przede wszystkim swojej intuicji (co na początku wcale nie musi być problemem), ale nie są zbytnio zainteresowani popieraniem swoich przeczuć solidnymi dowodami.
Uważają, że opinie mają w zasadzie taką samą wartość, niezależnie od dowodów naukowych, które mogą wzmacniać jedną tezę znacznie mocniej niż drugą.
W pierwszym badaniu Jan Philipp Rudloff i jego współpracownicy chcieli dowiedzieć się, jakie przekonania poznawcze mają osoby wierzące w teorie spiskowe na temat pandemii koronawirusa. Z tego powodu przebadali ponad 2 tys. osób z Niemiec i USA.
– Ci, którzy przykładają dużą wagę do swojej intuicji, a małą do solidnych dowodów oraz wierzą, że to, co liczy się jako prawda, jest z góry ustalane przez rządzących, są szczególnie podatni na fake newsy i teorie spiskowe – podsumowuje wyniki badań naukowiec.
Zbadano także inną teorię: czy ludzie z wyraźnymi „ciemnymi cechami osobowości" mają większą tendencję do przekonań poznawczych opisanych przez Rudloffa, a więc także do wiary w teorie spiskowe i fake newsy?
Ciemna triada
– Narcyzm, psychopatia i makiawelizm to trzy szczególnie znane przykłady ciemnych cech osobowości – wyjaśnia Jan Philipp Rudloff. Nazywa się je również „ciemną triadą”. Są to cechy, które posiada w jakiejś formie każdy z nas.
Podczas gdy osoby o silnych cechach narcystycznych lubią być w centrum uwagi, osoby o wyraźnie zarysowanym makiawelizmie przywiązują szczególną wagę do statusu i władzy. Z kolei psychopatia charakteryzuje się podejmowaniem ryzyka i nadmierną impulsywnością.
Specyfika każdej z cech składających się na „ciemną triadę” jest różna, ale mają one wspólny rdzeń: – Prowadzą do zachowań, których celem jest maksymalizacja własnej przewagi – mówi Rudloff.
– Zadaliśmy sobie pytanie, czy z tego zachowania wynika również pewien sposób radzenia sobie z informacjami – mówi psycholog. Czy w ogóle ma znaczenie, co jest prawdą, a co nie, jeśli najwyższym priorytetem jest własna korzyść? Naukowcy użyli testu do sprawdzenia proporcji ciemnych cech osobowości wśród badanych osób.
– Im istotniejszy jest ciemny czynnik osobowości, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś uwierzy w narracje spiskowe – wyjaśnia wyniki badań. Naukowiec nie był zaskoczony tym odkryciem, bo były one raczej do przewidzenia.
Tego rodzaju osoby mają większą awersję do zachowań prospołecznych, w których nie chodzi przede wszystkim o własną korzyść i uzyskiwanie przewagi. Zachowanie dystansu, założenie maski czy pozostanie w domu nie wydaje się konieczne przy odpowiednich przekonaniach poznawczych. Jeśli ktoś uważa, że wirus jest nieszkodliwy, a pandemia to i tak tylko narzędzie władzy politycznej, również obostrzenia mające na celu jej powstrzymanie są zbędne.
Podstawa teorii spiskowych
Znaczenie odpowiednich przekonań poznawczych może wyjaśniać, dlaczego tak łatwo wymienialna jest sama treść teorii spiskowych. Za ich podstawę słuzyć może zarówno pandemia, wojna w Ukrainie, jak i kryzys klimatyczny.
Przekonania poznawcze rozwijają się w dzieciństwie – tłumaczy psycholog i uważa, że ten temat powinien być poruszany już w szkole. W ten sposób różnica między opinią, a faktami mogłaby być tłumaczona na lekcjach szkolnych przy użyciu przystępnego języka. Jan Philipp Rudloff jako przykład podaje kryzys klimatyczny: 97 proc. badaczy klimatu twierdzi, że kryzys jest spowodowany przez działalność człowieka. Zgromadzili dowody na poparcie tej tezy.
– W zasadzie nie można w tej sprawie powiedzieć, że jest się innego zdania – mówi naukowiec. Niektórzy po prostu nie chcą tego zaakceptować. Dla nich każda opinia jest tyle samo warta.
Badacz z Wuerzburga ma na koniec dobrą wiadomość. – Mówimy o mniejszości. Większość ludzi dba o dowody i rozumie różnicę między opiniami a faktami – podkreśla.