Deutsche Bank: Polak będzie bogaty
25 lutego 2011"Polska jest jedynym krajem regionu, gdzie się angażujemy w dwóch sektorach, czyli zarówno w klasycznej obsłudze prywatnych klientów, jak i w inwestycjach i obsłudze firm", mówi Peter Tils, szef Deutsche Banku na region Europy środkowej i wschodniej. Poza Polską Deutsche Bank nie posiada nigdzie innej w Europie środkowej i wschodniej sieci filii dla tzw. klientów detalicznych.
Deutsche Bank ma obecnie w Polsce 160 filii, w których udziela kredytów oraz doradza w kwestiach inwestycji kapitałowo-majątkowych. Niemcy spodziewają się dalszego bogacenia polskiego społeczeństwa w najbliższych latach. Peter Tils zwraca uwagę, że przy prognozach 4-procentowego wzrostu PKB bank widzi duże szanse na szybkie podniesienie standardu życia Polaków. Dlatego Deutsche Bank chce jeszcze bardziej niż dotychczas stawiać na obsługę dobrze sytuowanych klientów zainteresowanych pomnożeniem własnego majątku.
Rynek kredytów to potencjał
Duże nadzieje Niemcy wiążą z rynkiem kredytowym. "W Polsce istnieje ponadproporcjonalny potencjał w tym zakresie w porównaniu z Europą zachodnią, gdzie rynek jest już nasycony", mówi Tils. Zwłaszcza, że w Polsce nadal bardzo dużo się buduje, dodaje.
Równocześnie szef Deutsche Banku na region Europy środkowej i wschodniej podkreśla, że po ostatnim kryzysie będzie też konieczne dokładniejsze przyglądanie się wiarygodności kredytowej klientów. Także w sektorze produktów zabezpieczenia emerytalnego Niemcy liczą na zainteresowanie polskich klientów.
Był jakiś kryzys?
Menedżerowie banku podkreślają pozytywne znaczenie faktu, iż Polska bardzo dobrze poradziła sobie z kryzysem. Eksperci dostrzegają, że od 2005 roku polska gospodarka coraz szybciej nadrabia zaległości wobec Zachodu, także w sektorze finansowym. Tils mówi, że jego instytut jest "bardzo zadowolony z rozwoju polskiego rynku bankowo-kapitałowego".
Dotyczy to również działalności inwestycyjnej w Polsce w czasie kryzysu. Niezależnie czy chodzi o inwestycje związane z udziałami państwowymi, o emisję akcji spółek na giełdzie czy też o rozwój rynku kapitałowego - we wszystkich sektorach następował rozwój, jakby kryzysu nie było - zaznaczają eksperci.
GPW to majątek
Deutsche Bank podkreśla też coraz lepszą pozycję małych i średnich firm w Polsce, które posiadają wysoką płynność finansową. Chwalą także dynamikę tzw. IPO czyli wprowadzenia akcji spółek na giełdę. Dzięki temu również niewielkie firmy uzyskują kapitał i mogą się szybko rozwijać. "W Polsce rynek kapitałowy jest świetnie wspierany przez giełdę papierów wartościowych i odwrotnie, a to dobrze wróży na przyszłość" - mówi Peter Tils.
Niemcy są zdania, że warszawska Giełda Papierów Wartościowych jest najważniejszym parkietem handlowym w całym regionie Europy środkowo-wschodniej i są przekonani, że jej pozycja będzie się umacniała, podobnie jak giełdy w Moskwie. "GPW świetnie się przebiła w regionie, co jest głównie wynikiem bardzo dobrej polityki", mówi Tils.
Czekanie na okazję
Niemiecki bank podkreśla, że jego rozwój na polskim rynku ma "charakter organiczny", a więc opiera się na rozszerzaniu istniejącej już działalności, a mniej na zamiarze "dokupienia" nowych firm. Niemcy nie wykluczają wprawdzie możliwości dokupu, ale twierdzą, że musiałaby to być "naprawdę świetna oferta". Ich zdaniem przed kryzysem było w regionie wiele "wygórowanych" ofert, z którymi wiązały się zbyt wysokie ryzyka.
Deutsche Bank ma obecnie w regionie Europy środkowej i wschodniej obroty w wysokości miliarda euro. Jedna trzecia tej sumy przypada na obroty na polskim rynku. W Polsce i Rosji Niemcy generują 60 procent zysków. Na polskim rynku Deutsche Bank ceni głównie dobre warunki działalności, które jak powiedział Peter Tils "w pełni odpowiadają europejskim standardom oraz gwarantują tak ważne kryteria, jak przejrzystość i bezpieczeństwo prawne".
Róża Romaniec, Berlin
red. odp. Bartosz Dudek