„Die Welt": Polskie media cieszą się z cudzego nieszczęścia
26 lipca 2016W dzisiejszym wydaniu „Die Welt” publikuje relację z Reutlingen, gdzie w sobotę 21-letni syryjski uchodźca zabił 45-letnią Polkę, z którą – jak zeznali on i świadkowie – był w związku. Kobieta była w czwartym miesiącu ciąży. „Die Welt” pod relacją o Syryjczyku i Polce publikuje podsumowanie komentarzy polskich mediów. Dotyczą tego morderstwa i innych ostatnich aktów przemocy w Niemczech – w Monachium i Würzburgu – oraz polityki imigracyjnej Niemiec.
Autor tekstu Jörg Winterbauer cytuje m.in. Stanisława Januszewskiego z prawicowego serwisu Wpolityce.pl. Pisze on, że przedstawiciele niemieckich elit – „bufony” – „zachwycili się własną misją humanitarną, w imię której wpuścili do kraju masę islamskiej, morderczej hołoty” oraz, że to „samobójczy popęd”.
Dalej „Die Welt” przywołuje krytyczne dla rządu Angeli Merkel relacje „Wiadomości” TVP. W przekazach nt. Würzburga i Monachium dominowała – jak podkreśla – nie tylko krytyka polityki imigracyjnej Niemiec, ale i działań służb. „Akcja monachijskich służb bezpieczeństwa była relacjonowana jako chaotyczna” – pisze dziennik. Jak dodaje, TVP sugerowała, że atak w monachijskim centrum handlowym był aktem terroru, choć niemiecka policja temu zaprzeczyła.
„Polskie prawicowe media odpowiedzialnością za ataki obarczają politykę otwartych drzwi Angeli Merkel” – podsumowuje dziennik.
„Die Welt” pisze też, że niektórzy polscy publicyści cieszą się z tragedii w Niemczech. „W paru publikacjach przebija radość z cudzego nieszczęścia. Niektórzy publicyści nawet nie próbują jej ukryć” – tu gazeta cytuje głośny tweet Rafała Ziemkiewicza: „Dla Niemców szok. Zawsze to oni mordowali innych, odwrotnej sytuacji nie mają przećwiczonej”.
"Polski rząd zachowuje dotąd wstrzemięźliwość. Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło jedynie, że obywatelka Polski jest ofiarą morderstwa w Reutlingen. Poza tym nie przedstawiono oficjalnego stanowiska" - czytamy.
Gazeta nadmienia na końcu, że partia Kukuiz'15 chce wydania mordercy Polki tak, by w ramach kary nie „przebywał w luksusach w zakładzie karnym w Niemczech”.
Opr. Monika Margraf