„Die Welt”: Skandal na wschodniej flance NATO
25 czerwca 2021Niemiecki dziennik informuje w piątek (25.08.2021) o konsekwencjach ataku hakerskiego na skrzynki e-mailowe polskich polityków i członków rządu, który według polskich służb miał zostać przeprowadzony z terytorium Rosji. Jak relacjonuje korespondent gazety Philipp Fritz, „szczególnie pikantne” jest jednak to, że szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, którego korespondencja została ujawniona w wyniku ataku, „najwyraźniej przez lata używał swojego prywatnego konta e-mailowego polskiego operatora WP (Wirtualna Polska) zamiast bezpiecznego kanału rządowego i nawet miał zrezygnować z dodatkowego zabezpieczenia w formie dwuetapowego logowania do poczty. „W ten sposób kontaktował się z premierem Morawieckim, który też używał prywatnego konta Google” – donosi Fritz.
Skandal bez precedensu
„To zapewne umożliwiło atak cybernetyczny. Jest to skandal, jakiego kraj ten jeszcze nie doświadczył, choć Polska, która zabezpiecza tzw. wschodnią flankę NATO, szczególnie często jest ofiarą ataków cybernetycznych albo szpiegostwa, a w minionych miesiącach nawet się to nasiliło. Liczne profile polityków koalicji PiS w mediach społecznościowych zostały przechwycone i publikowano tam czasem kompromitujące materiały. Ale nigdy celem ataku nie był tak prominentny polityk, jak teraz, i nigdy łupem nie padło tak wiele informacji, które zapewne można zakwalifikować jako krytyczne” – pisze niemiecki dziennikarz.
Nazywa Dworczyka „motorem rządu”, któremu powierzane są najtrudniejsze zadania, jak koordynacja programu szczepień na COVID-19, a który teraz „może upaść”.
„W nadchodzących tygodniach, gdy opublikowane zostaną kolejne e-maile, konsekwencje mogą być odczuwalne w innych krajach NATO, także w Niemczech” – ocenia Fritz. „Nie jest bowiem jasne, w jakim stopniu e-maile i załączniki miały znaczenie dla bezpieczeństwa zachodniego sojuszu wojskowego i tym samym dla Niemiec. Polska uchodzi za kluczowy kraj NATO. Ma dużą armię, graniczy z Ukrainą, Białorusią i rosyjską eksklawą Kaliningradem oraz aktywnie uczestniczy w misjach NATO. W Polsce stacjonują wojska USA” – argumentuje dziennikarz „Die Welt”.
I pyta: „Czy Dworczyk przekazywał przez prywatne konto informacje o ruchach wojsk czy uzbrojeniu Polski albo jej partnerów? Albo czy wymieniał z kolegami kontrowersyjne szczegóły o zagranicznych politykach?”
Czy pojawią się informacje o niemieckich politykach?
Zdaniem Fritza, już pierwsze ujawnione e-maile mogą wskazywać, że odpowiedź na drugie pytanie jest twierdząca. Na kanale komunikatora Telegram znajdują się bowiem wiadomości do premiera Morawieckiego, w których Dworczyk niezbyt pochlebnie miał się wyrażać o członkach nowego litewskiego rządu i zostawia numer telefonu komórkowego byłego szefa litewskiego rządu, pisze niemiecki dziennikarz.
„Można sobie wyobrazić, że pojawią się podobne wiadomości także o niemieckich politykach” – ocenia.
Zastrzega też, że nie jest jasne, które z opublikowanych e-maili są autentyczne, a które nie. „To rodzaj kampanii dezinformacyjnej, które mają wywołać chaos. Można odnieść wrażenie, że w Polsce to się udaje” – ocenia niemiecki dziennikarz.