„Die Zeit” o konferencji klimatycznej. „Polska skończonym łotrem”
28 listopada 2013„Die Zeit” rozpoczyna swój artykuł pt. „Nowy wiatr”od stwierdzenia, że zakończona przed kilkoma dniami konferencja klimatyczna w Warszawie miała też dobre strony. „Konferencja tego rodzaju jest nie tylko miejscem negocjacji, ale również targami, pokazem osiągnięć, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Dlatego, by otrzymać obraz tego, jak wygląda sytuacja dotycząca klimatu, trzeba uwzględnić obie te strony”. „Die Zeit” przedstawia dalej jako pozytywny przykład propozycje Brazylii dotyczące ochrony klimatu. „Czy jednak organizacje ochrony środowiska nie opuściły na znak protestu obrad, a Polska nie zwolniła ze stanowiska swojego ministra środowiska w trakcie, kiedy prowadził on konferencję klimatyczną?”- pyta retorycznie autor artykułu, Frank Drieschner, i wyjaśnia: „Konferencja klimatyczna potrzebuje dla opinii publicznej pewnej historii, jakiegoś dramatu, potrzebuje łotrów i bohaterów. Na końcu wygrywają ci źli, ale pozostaje zawsze nadzieja, dlatego prosi się o dalsze punktualne przelewanie datków na konta Greenpeace czy organizacji BUND”. Autor artykułu dochodzi też do wniosku, że „tym razem ekolodzy przydzielili Polsce rolę skończonego łotra, co jest trudne do zrozumienia w obliczu dobrze zorganizowanej konferencji oraz jej efektywnie pracującego kierownictwa”.
Zdaniem publicysty „Die Zeit” konferencja w Warszawie przyniosła też konkretne osiągnięcie: ustalono terminarz. Plan ten przewiduje, że Światowa Rada Klimatyczna (IPCC) przedstawi w kwietniu 2014 roku ten fragment swojego następnego sprawozdania, który dotyczy ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. W sierpniu tegoż roku sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon zaprosi na szczyt klimatyczny do Nowego Jorku, na którym poszczególne kraje przedstawią swój udział w ochronie klimatu. „W grudniu 2014 planowane jest spotkanie w Limie, gdzie zapowiedzi poszczególnych krajów będą tak przeformułowane, by można je było ze sobą porównać. Ostatecznie dalsze negocjacje prowadzone będą tak długo, aż wszystkie ustalenia wejdą z końcem 2015 r. w Paryżu w skład światowej umowy klimatycznej”- podsumowuje „Die Zeit”.
Aleksandra Jarecka
red. odp. Bartosz Dudek