Die Zeit: Orban – jeden przeciwko wszystkiemu
6 lipca 2023Niemiecki tygodnik „Die Zeit” analizuje w najnowszym wydaniu, jak Viktor Orban „sabotuje Unię Europejską i wzmacnia Władimira Putina”. Orban, jak pisze Samiha Shafy, jest „dumny z bycia czarną owcą” w UE. Autorka nawiązuje do ubiegłotygodniowego szczytu UE, kiedy Orban i premier Polski Mateusz Morawiecki oponowali przeciwko ustaleniom, jakie wypracowali wcześniej ministrowie spraw wewnętrznych krajów UE w sprawie migracji.
Jednak przy całym oburzeniu na premiera Węgier dyplomaci europejscy wyrażają też coś w formie „niechętnego uznania” dla Orbana, bo żaden inny szef rządu nie występuje w UE tak agresywnie jak on i nikt nie blokuje tak wielu projektów. „Jak mówi się w Brukseli, prawicowy populista Orban ma świetne wyczucie, jak daleko może się posunąć bez palenia mostów. Robi to też inteligentnie, inaczej niż polski rząd, który w wielu kwestiach jest znacznie bardziej ideologiczny” – pisze „Die Zeit”.
Winna Angela Merkel
Autorka zastanawia się, co kieruje Orbanem i dlaczego agituje on przeciwko „rzekomo lewicowej, ideologicznie zaślepionej UE, od której pomocy finansowej jest zależny”? Dlaczego blokuje sankcje przeciwko Rosji i pomoc dla Ukrainy? I dlaczego nalega na robienie interesów z agresorem?
W Budapeszcie – jak relacjonuje – rzuca się w oczy brak ukraińskich flag – symbolu solidarności z sąsiednią Ukrainą. Inaczej jest na ulicach Berlina, Warszawy, Helsinek czy Rygi. Shafy opisuje spotkanie z Balaszem Orbanem – niespokrewnionym z węgierskim premierem, ale jego dyrektorem politycznym. Balasz Orban, pytany o to, dlaczego rosyjska agresja na Ukrainę, nie doprowadziła do przełomu w stosunkach z Rosją, nawiązuje do byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jej polityka – jak tłumaczy – „była bardzo udana”. „Gdyby Donald Trump i Angela Merkel nadal byli u władzy, ta wojna nigdy nie miałaby miejsca. Viktor Orban przez lata próbował przekonać Merkel, że musi pozostać na stanowisku – a teraz okazuje się, że miał rację. Koalicja SPD, Zielonych i FDP jest słaba pod względem przywództwa, a Europa płaci za to cenę” – powiedział Balasz Orban w rozmowie z „Die Zeit”.
Polityka huśtawki
Balasz Orban tłumaczy, że Węgry potrzebują energii z Rosji i stabilnych, pragmatycznych relacji. „Putina trzeba traktować poważnie”, rozmawiać z nim i przekonać go, a tymczasem „wszyscy jakby wpadli w psychozę wojenną” i chcą kontynuować tę wojnę.
Tak brzmi „polityka huśtawki” Viktora Orbana – zwinne manewrowanie między Wschodem a Zachodem w celu uzyskania jak najlepszych korzyści dla siebie – analizuje „Die Zeit”. „Agresywność i hipokryzja są instrumentami polityki huśtawki, a Orban przez lata odnosił tym sukcesy. Ale w obliczu wojny wygląda na to, że się przeliczył. Nawet Polska, jego najbliższy sojusznik w UE, otwarcie krytykuje jego bliskość z Rosją” – czytamy.
Podobnie robią też Indie, Brazylia czy RPA, ale „Węgry są jedynym krajem, który jednocześnie korzysta z pieniędzy UE i ochrony NATO, a oba sojusze sabotuje od wewnątrz”. Kilka dni temu węgierski parlament poinformował, że dopiero po letniej przerwie będzie debatował na temat przyjęcia Szwecji do NATO. Tym samym Węgry (obok Turcji) utrudniają przyjęcie Szwecji do NATO. Orban rewanżuje się, bo Szwecja nalega w UE na praworządność – pisze niemiecki tygodnik.
Putinowska ideologia
Według „Die Zeit” Orbana łączy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem także ideologia. „Sposób, w jaki (Orban) przekształcił młodą węgierską demokrację w nieliberalny system z formalnie demokratycznymi strukturami jest najwyraźniej inspirowany modelem rosyjskim. Widać to również w sposobie, w jaki państwowe media informują o wojnie: w dużej mierze przyjmują one rosyjską propagandę” – czytamy.
Do tego dochodzi strukturalne uzależnienie od Rosji – jej taniej ropy i gazu oraz budowy nowej elektrowni atomowej na bazie rosyjskiej technologii. Orban potrzebuje taniej energii, bo obiecał wyborcom, że ceny pozostaną stabilne, i potrzebuje jej, by przyciągnąć zagranicznych inwestorów, głównie z Chin.
Na razie huxit, czyli wyjście Węgier z UE, nie jest – zdaniem autorki – prawdopodobnym scenariuszem. Autokrata Viktor Orban liczy na to, że czas będzie działał na jego korzyść. Zachodnia solidarność z Ukrainą będzie słabnąć, im dłużej trwa wojna, a prawicowi populiści dochodzą do władzy także w innych częściach Europy. Już w przyszłym roku wybory w USA może ponownie wybrać Donald Trump. „Gdyby tak się stało, Viktor Orban znalazłby się w globalnym wyścigu między autokratami a demokratami po stronie silniejszych” – konkluduje „Die Zeit”.
Raport o praworządności
W środę (5.7.2023) Komisja Europejska ogłosiła swoje doroczne sprawozdania o praworządności we wszystkich 27 państwach Unii.
W przypadku Węgier Bruksela oczekuje od Budapesztu, że węgierskie sądownictwo uzna nadrzędność prawa unijnego i zmniejszy ryzyko arbitralnych decyzji w karierze sędziów. Przeciwko Węgrom (i Polsce) UE prowadzi postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova, przedstawiając raport UE, zauważyła, że Węgry poczyniły postępy w kwestii niezależności wymiaru sprawiedliwości.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>