Dostawy broni. Ukraina na razie prosi tylko o artylerię
15 maja 2022W oparciu o własne dane generalny Inspektor Niemieckich Sił Zbrojnych Eberhard Zorn mówi, że otrzymał od Ukrainy jedynie zapytania o artylerię, a nie o czołgi Bundeswehry. „Ukraińcy wyraźnie poprosili nas o artylerię” - powiedział szef Bundeswehry gazecie „Bild am Sonntag”. I dodał: „W tej chwili nie mam na biurku żadnych innych żądań ze strony rządu ukraińskiego, które dotyczyłyby zasobów Bundeswehry”.
Podczas szczytu z Ukrainą pod koniec kwietnia w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein w Nadrenii-Palatynacie Kijów powtórzył, że potrzebuje dział artyleryjskich. Ponieważ Holendrzy obiecali pięć samobieżnych haubic PzH 2000, a do taktycznie rozmieszczonej jednostki ogniowej potrzeba około tuzina systemów, Niemcy skompletują ten tuzin, podkreślił Zorn.
„Siedem systemów znajduje się obecnie w zakładach przemysłowych w celu przeprowadzenia konserwacji i zostanie przekazanych Ukraińcom po jej zakończeniu. Nie ma to wpływu na nasze zobowiązania wobec NATO” - podkreślił Generalny Inspektor.
„Zapewniamy stałe dostawy”
Zorn nie chciał kategorycznie wykluczyć dalszych dostaw ciężkiej broni z zapasów Bundeswehry na Ukrainę. „Jeśli teraz powiem "nie", to może za 14 dni znów wszystko będzie inaczej”- wskazał. Jednocześnie pochwalił on dotychczasową pomoc wojskową udzieloną przez Niemcy: „Zapewniamy dobre wsparcie. Wszystkie dostawy broni są koordynowane z naszymi partnerami z NATO i wspólnie zapewniamy stałe dostawy”.
W ocenie Zorna niebezpieczeństwo zaatakowania Niemiec lub innych krajów NATO przez Rosję z powodu ich poparcia dla Ukrainy nie jest wysokie: „Nie widzimy żadnych militarnych oznak, że Putin przygotowuje atak na NATO, czy to z użyciem broni jądrowej, czy konwencjonalnej”.
Szef Bundeswehry stanął także w obronie krytykowanej federalnej minister obrony Christine Lambrecht z SPD. „Sam jestem żołnierzem i osobiście odbieram, że minister jest otwarta i zainteresowana wszelkimi dyskusjami” - powiedział. Nic innego nie usłyszał od zespołu. „Ma ona zrozumienie dla naszych kobiet i mężczyzn”.
(Afp/jar)