Dotkliwa kara dla bogaczy. Pomysł niemieckich polityków
21 listopada 2013Porozumienie w tej sprawie zawarł zespół roboczy „Sprawy wewnętrzne i wymiar sprawiedliwości”. Odebranie prawa jazdy ma być alternatywą do kary pozbawienia wolności jak również alternatywą do sankcji dla osób, dla których kara grzywny nie jest bolesna.
Przyszła wielka koalicja chce wprowadzić zakaz jazdy, jako samodzielną sankcję karną.
- Chcemy rozszerzyć zakres stosowania sankcji karnych, żeby móc w bardziej elastyczny sposób reagować na poszczególnych sprawców – oświadczył w rozmowie z gazetą „Die Welt” Guenter Krings, wiceprzewodniczący frakcji chadeckiej.
Za i przeciw
Za rozszerzeniem katalogu kar opowiadali się w ostatnich latach głównie politycy chadecji.
Tymczasem prawnicy mają wątpliwości co do urzeczywistnienia tych planów. Dotychczas sąd mógł wydać zakaz jazdy samochodem tylko wtedy, gdy istniał związek między czynem karalnym a jazdą samochodem.
Na uzgodnienia zespołu roboczego ostro zareagowały niemiecki automobilklub ADAC oraz Europejski „Auto Club Europa” (ACE).
- To bez sensu - oświadczono w ACE. Od strony polityczno-prawnej podobne plany już w przeszłości spełzły na niczym. - Zgodnie z obowiązującym prawem odebranie prawa jazdy służy w pierwszym rzędzie zapewnieniu bezpieczeństwa ruchu drogowego - dodał radca prawny ACE Volker Lempp.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp.: Bartosz Dudek