Drezno: najstarszy jarmark w Niemczech
29 listopada 2009Oficjalnie otwarty został w czwartek, 26 listopada, jak zwykle przy dźwiękach kapel. Po ekumenicznym nabożeństwie burmistrzyni Drezna Helma Orosz rozkroiła uroczyście wielką drezdeńską struclę z bakaliami - Dresdner Stollen, wypiek, z którego miasto słynie na całym świecie - i włączyła świąteczną iluminację.
Od tego momentu otwartych zostało 225 jarmarcznych bud oferujących smakołyki, napitki i wyroby artystycznego rzemiosła. Drezdeński kiermasz cieszy się takim powodzeniem u miejscowych i u turystów, że w tym roku organizatorzy spodziewają się odwiedzin 2 milionów gości.
Jarmark rekordów
Ten kiermasz ma kilka szczególnych atrybutów, niespotykanych gdzie indziej: gigantyczną drewnianą piramidę wysokości prawie 15 metrów wzorowaną na tradycyjnych ozdobach z Rudaw. Inna atrakcja, drewniany łuk z szeregiem lampionów (Schwibbogen), będący także powiększeniem tradycyjnych ozdób będzie w tym roku wymierzany przez arbitrów - ma zostać wpisany do Księgi Guinessa.
Początki Striezelmarkt sięgają 1434 roku, kiedy to oficjalnie dozwolono "urządzenie wolnego targu w dniu przedwigilijnym". Sama nazwa "Striezel-markt" pochodzi od dawnej nazwy słynnej strucli Stollen. W dawnych czasach nazwę "Struzel" albo "Striezel" nosiły podłużne wypieki z ciasta drożdżowego, czasami plecionego jak chałka. Ta forma wypieku miała przypominać Dzieciątko Jezus zawinięte w pieluszki.
Dla ciała i duszy
W Dreźnie, podobnie jak na innych świątecznych kiermaszach wśród tradycyjnych potraw królują pieczone kiełbaski, smażone ryby, placki ziemniaczane, a ze słodkości oprócz strucli i piernikowych serc także migdały i orzechy prażone w cukrze. Tradycyjnym napojem jest korzenne grzane wino, grog, kakao wzmacniane alkoholem - i oczywiście piwo.
Asortyment rzemiosła jest szeroki jak cała paleta upodobań i umiejętności mistrzów rękodzieła: wyroby z drewna, filcu, wełny, szkła, srebra, papieru i wosku. Wszystko jest kolorowe i zabawne, przypomina klimat dobrych, dawnych czasów...
"Striezelmarkt " czynny będzie do 24 grudnia.
ap/ Małgorzata Matzke
red.odp.: Elżbieta Stasik