Eksperci: Brak gazu z Rosji to duże problemy dla przemysłu
30 kwietnia 2022Według raportu Centrum Badawczego Jülich cele Unii Europejskiej, polegające na zmniejszeniu importu gazu ziemnego z Rosji i jednoczesnym znacznym napełnieniu magazynów do zimy, mogą zostać osiągnięte jedynie poprzez wielotygodniowe ograniczenie zużycia gazu przez przemysł europejski. Model obliczeniowy Centrum Badawczego Jülich pokazuje, że w tym roku w całej Europie trzeba będzie zaoszczędzić ponad 300 terawatogodzin gazu ziemnego (około 30 milionów metrów sześciennych), aby zrealizować plan UE przedstawiony na początku marca – informuje magazyn „Der Spiegel" w swoim nowym wydaniu.
Konieczne wyłączenie hut, fabryk chemicznych i cementowni
Ilość ta odpowiadałaby około jednej trzeciej rocznego zużycia w całych Niemczech. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans stwierdził, że państwa członkowskie UE mogłyby do końca roku zrezygnować z dwóch trzecich dostaw gazu z Rosji i zastąpić je gazem z innych źródeł. Jednocześnie do listopada państwa powinny napełnić swoje magazyny do co najmniej 80 procent ich maksymalnej pojemności, tak aby w razie potrzeby móc przetrwać kolejną zimę bez rosyjskiego gazu.
Według modelowych obliczeń Instytutu Analizy Systemów Techniczno-Ekonomicznych w Jülich oba cele można osiągnąć tylko przy znacznych ograniczeniach w przemyśle. W związku z tym wszystkie huty stali, zakłady chemiczne i cementownie w UE będą musiały zostać odłączone od gazu od dziś do końca lipca, a elektrownie gazowe przez prawie cały lipiec.
Jest to jedyny sposób na osiągnięcie tymczasowego celu UE, jakim jest zapełnienie 63 procent magazynów do 1 sierpnia – wynika z modelowych obliczeń Instytutu Jülich. W związku z tym w październiku konieczne będzie wprowadzenie kolejnych limitów dla przemysłu, aby osiągnąć poziom 80 procent do 1 listopada. Wszystko to nawet przy optymistycznym założeniu, że import skroplonego gazu ziemnego (LNG) i gazu rurociągowego z innych krajów może zostać ponownie znacznie zwiększony.
Walka o priorytety
„Jeśli magazyny mają być uzupełniane zgodnie z planowanymi celami, a jednocześnie dostawy z Rosji mają być tak poważnie ograniczone, będzie to możliwe tylko przy znacznych ograniczeniach dla przemysłu i elektrowni" – powiedział w rozmowie ze Spieglem Jochen Linssen, profesor z Centrum Badawczego Jülich.
Niemiecki plan na wypadek zakłóceń w dostawach gazu przewiduje, że w pierwszej kolejności należy zapewnić dostawy odbiorcom, takim jak gospodarstwa domowe lub służby socjalne, np. szpitale. Oszczędności mogłyby zatem poczynić tylko te przedsiębiorstwa, które potrzebują gazu do produkcji lub jako paliwa dla elektrowni.
Przedstawiciele biznesu domagają się, aby w razie potrzeby odłączyć prywatnych odbiorców końcowych. Na przykład przewodniczący rady nadzorczej Eon, Karl-Ludwig Kley, domaga się, by przemysł traktować priorytetowo.
AFP/sier