Eksperci: niemieckie ustawy wystarczają do zwalczania neonazizmu
31 marca 2012Nad bezpieczeństwem obywateli czuwa w Niemczech ogromny aparat administracyjny. Po to, by móc obserwować i aresztować neonazistowskich zabójców istnieje w Niemczech 36 różnych służb. Służby te dysponują ogromną ilością dostępnych im wspólnie informacji. Ich przedstawiciele zasiadają w wielu gremiach.
Cały ten aparat sromotnie zawiódł przy wyjaśnianiu zabójstw na emigrantach (i niemieckiej policjantce). Trzech neonazistów tzw. Narodowo-Socjalistycznego Podziemia (NSU) między 1998 a 2011 rokiem mogło żyć bezpiecznie w ukryciu i dokonać co najmniej dziesięciu morderstw oraz wielu napadów na banki. I to, pomimo, że Beate Zschäpe, Uwe Böhnhardt i Uwe Mundlos byli znani służbom wywiadowczym. Jak mogło do tego dojść? Nad pytaniem tym zastanawia się specjalna komisja śledcza Bundestagu. Eksperci, którzy zeznawali przed nią w ostatnich tygodniach są zgodni - niemieckie prawodawstwo wystarcza do prowadzenia skutecznej walki z prawicowym terroryzmem.
Problem w głowach
Eksperci widzą natomiast problem w głowach urzędników i polityków. Spływające do nich informacje zostały przez nich źle ocenione lub nie przekazane dalej. "Jestem przekonany, że wszystkie potrzebne informacje na temat NSU można było znaleźć w bazach danych" - krytykuje prof. Christoph Gusy z Bielefeldu. Funkcjonariusze odpowiednich służb zawiedli już na samym początku - przy zdobywaniu i ocenie informacji.
Na tym się nie skończyło. Służby ochrony państwa posługiwały się anachronicznymi strategiami. Co więcej - w Turyngii, mateczniku morderców z NSU, w tamtejszym regionalnym oddziale Urzędu Ochrony Konstytucji neonazistom udało się zbudować własne struktury. Temu nie były w stanie zapobiec żadne ustawy.
Wniosek zeznających przed komisją Bundestagu profesorów prawa wykracza poza ich dziedzinę. Udzielili oni politykom lekcji wychowania obywatelskiego - tylko ten, komu uda się uwrażliwić świadomość społeczeństwa na niebezpieczeństwo neonazizmu będzie w stanie wygrać walkę przeciwko rasistom i kaznodziejom nienawiści.
Hans Pfeifer / Bartosz Dudek
red. odp.: Andrzej Pawlak