Ekstremizm śmiertelnym zagrożeniem dla Niemiec
19 czerwca 2014„Die Welt” (Berlin):
„Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere nie ma skłonności do przesady. Gdy mówi o grożącym temu krajowi „śmiertelnym niebezpieczeństwie”, ma na myśli nową jakość terroryzmu. Przedstawiając raport Urzędu Ochrony Konstytucji powiedział, że w Niemczech jest obecnie ponad 40 tysięcy ekstremistów i że w samym tylko ubiegłym roku ich liczba wzrosła o 5 tysięcy. Nowym zagrożeniem są potencjalni sprawcy, którzy wracają z terrorystycznej pielgrzymki z Syrii i Iraku. Terror nie jest wymierzony w pojedynczego człowieka, lecz w nas wszystkich. Krajem ma rządzić strach. Celem jest posłuszeństwo i pokora. Ochrona życia obywateli jest najważniejszym zadaniem państwa. Formułowanie ostrzeżeń przez przedstawicieli wysokiego szczebla, to nie wszystko”.
„Neue Westfaelische” (Bielefeld):
„Z chwilą, gdy Urząd Ochrony Konstytucji uznał, że nie jest „ślepy na żadne oko”, jak się wyraził minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere (CDU), wreszcie władze przestają się koncentrować wyłącznie na skrajnej lewicy; i zaczynają się też bliżej przyglądać działaniom neonazistów. Alarmujące jest znaczne nasilenie się wrogości do cudzoziemców i nagonek skrajnych prawicowców przede wszystkim przeciwko osobom starającym się o azyl w Niemczech. W ramach przeciwdziałania, powinniśmy z większą determinacją stawać w obronie uchodźców i azylu, jako prawa człowieka”.
„Westdeutsche Zeitung” (Duesseldorf):
„Konkludując można powiedzieć, że pod względem liczebnym środowiska skrajnie lewicowe i skrajnie prawicowe raczej się zmniejszyły, ale za to stały się bardziej radykalne. Sami skrajni prawicowcy popełniają dziennie średnio co najmniej jedno przestępstwo na tle rasistowskim i z pobudek ksenofobicznych. Urząd Ochrony Konstytucji może jedynie zbierać dane na ten temat. Podejmować przeciwdziałania muszą jednak świadomi obywatele i roztropni politycy”.
Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke