ETPC: Najważniejsze dobro dziecka
7 lutego 2017Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł we wtorek (7.02.2017), że nawet, jeżeli matka przez lata utrudniała dziecku kontakt z ojcem, przy decyzji o prawie do kontaktu z małoletnim, w pierwszej kolejności powinno się brać pod uwagę dobro dziecka.
Chodzi konkretnie o przypadek z Polski i urodzonego w 2002 roku chłopaka, którego rodzice rok później się rozwiedli. Dziecko mieszkało u matki. Zarówno ojciec jak i matka mieli prawo do opieki nad dzieckiem. Kobieta coraz częściej utrudniała ojcu spotkania z synem, dlatego ten wystąpił na drogę sądową, żądając intensywniejszego kontaktu z dzieckiem. Kobieta bez zgody ojca wyjechała z chłopcem do Niemiec.
Ani rozmowy z psychologiem ani groźby kar finansowych wobec matki nie doprowadziły do porozumienia między rodzicami. Kiedy chłopiec ukończył 9 lat stwierdził, że nie chce mieć kontaktu z ojcem. Psycholog orzekł, że dziecko podjęło taką decyzję, bo chciało być lojalne wobec matki.
Ojciec zarzucał polskim urzędom i sądom, że niewystarczająco wspierały go w walce o prawa do kontaktu z synem. Argumentował, że jego prawo do życia rodzinnego zostało w ten sposób naruszone.
Trybunał Praw Człowieka zdecydował jednak, że decydujące w sprawie jest dobro dziecka. Według Trybunału, sądy i urzędy w Polsce nie pozostawały bierne, jeśli chodzi o wdrożenie w życie prawa do kontaktu syna z ojcem. Podjęto w tej sprawie liczne kroki. Zainicjowano nie tylko kontakt z psychologiem, ale podjęto konkretne ustalenia umożliwiające ojcu kontakt z dzieckiem. Do pewnego czasu wszystko dobrze funkcjonowało. W razie nie trzymania się wyznaczonych reguł, przewidziane były kary finansowe. Ojciec dziecka jednak nigdy nie żądał ich egzekwowania.
(epd)/ Magdalena Gwóźdź