Eurodeputowani: Trzeba obciąć dotacje dla Polski i Węgier
10 sierpnia 2016Niemieccy chadecy oraz liberałowie w Parlamencie Europejskim domagają się obcięcia unijnych dotacji "niesolidarnym państwom członkowskim UE". Inge Graessle (CDU), przewodnicząca Komisji Kontroli Budżetowej Parlamentu Europejskiego powiedziała gazecie „Die Welt” (10.08.2016), że „krajom, które nie przestrzegają prawa unijnego, albo państwom, które niewystarczająco biorą udział w przyjmowaniu czy rejestrowaniu uchodźców, będą obcinane unijne dotacje”.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Alexander Graf Lambsdorff (FDP) wypowiedział się w tym samym tonie. – Rząd Niemiec musi teraz przy zaplanowanym na jesień przeglądzie unijnego budżetu zadbać o to, aby kraje-beneficjenci netto w UE takie jak Polska i Węgry zachowywały się bardziej solidarnie w kwestiach migracji i respektowały też wartości europejskie – powiedział Lambsdorff.
Jak wiadomo, Polska i Węgry, ale i inne kraje przeciwne relokacji uchodźców, nie zamierzają realizować postanowień unijnych w tej sprawie z 2015 roku. Niemcy były także wtedy największym płatnikiem netto w Unii Europejskiej. Potwierdzają to nowe statystyki Komisji Europejskiej, które, jak informuje opiniotwórcza „Die Welt”, zostały właśnie opublikowane. Wynika z nich, że w ubiegłym roku Niemcy wpłaciły do budżetu o 14,3 mld euro więcej, niż otrzymały z Brukseli w formie dotacji. Inni, najwięksi płatnicy netto w UE, to kolejno Wlk. Brytania (11,5 mld), Francja (5,5 mld), Holandia (3,7 mld) i Włochy (2,8 mld).
Krajem, który był w 2015 r. największym beneficjentem unijnych dotacji jest Polska, która otrzymała z Brukseli 9,4 mld euro. Kolejni największ beneficjenci to: Czechy (5,7 mld), Rumunia (5,2 mld), Grecja (4,9 mld) i Węgry (4,6 mld).
DPA / Barbara Cöllen