1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa a'la carte - tak berlinska "Die Welt" okresla sytuacje na politycznym ...

10 grudnia 2003
https://p.dw.com/p/BIRk
parkiecie Unii na finiszu zmagan nad europejska konstytucja. Gazeta pisze, ze jezeli pertraktacje w Brukseli zakoncza sie fiaskiem akurat dla Polski i Hiszpanii mogloby to miec bardzo przykre konsekwencje finansowe - tak twierdzi sie w kolach dyplomatycznych. W roku 2006 rozpoczynaja sie bowiem pertraktacje nad nowym budzetem Unii na lata 2007 - 2013 Nie mozna wykluczyc, ze wtedy obydwa te kraje dostana odpowiednia nauczke.

Biorac blizej pod lupe zachowanie kanclerza Schroedera i prezydenta Jacquesa Chiraca Sueddeutsche Zeitung z Monachium twierdzi, ze obydwaj ulegaja iluzji, ze kompromis wypracowany przez tych dwóch europejskich gigantów to juz wszystko, czego potrzeba aby potrzeba dla pomyslnosci Starego swiata. Nawet jezeli trzeba uzyc do tego nieco sily. Grubianski sposób, w jaki wymogli oni ostatnio w Brukseli wydanie im - pomimo fatalnej sytuacji ekonomicznej - stabilizacyjno-politycznej dyspensy - pozostawil niesmak - takze w ustach ich samych. Lecz i Chirac i Schroeder - twierdzi Sueddeutsche odczuja to jeszcze , kiedy z koncem tygodnia ramie w ramie walczyc beda o europejska konstytucje. Ich wczorajsza paryska przysiega, ze nie wolno dopuscic aby konstytucja przyjeta zostala za wszelka cene - Warszawa i Madryt moga uznac za pogrózki. Bowiem i Hiszpania i Polska z czysto narodowych pobudek bronia sie przeciwko wprowadzeniu nowego porzadku wladzy w Brukseli. Owi niepokorni chca nieco utemperowac Berlin i Paryz. Lecz do tego potrzebne jest im wsparcie wielu mniejszych europejskich krajów. Tylko te beda mogly bowiem wiarygodnie poswiadczyc, to co zawsze twierdza Chirac i Schroeder - i co sie tez zgadza: nie tylko, ze domagaja sie oni wiekszych mozliwosci wplywu dla swych poteznych panstw, lecz takze ze ich reforma faktycznie przelamac ma blokujaca sile europejskich kontrowców. Ale niestety Niemcy i Francja przegrala juz niezbedny ku temu polityczny kredyt. Teraz musza w tym celu zaciagnac nowe pozyczki u tych wlasnie mniejszych krajów.

Inny brukselski temat obecny w dzisiejszej prasie to pierwsza koncepcja nowej europejskiej strategii bezpieczenstwa przedstawiona przez rade ministrów spraw zagranicznych Unii. W opinii Frankfurter Allgemeine Zeitung zwolennicy koncepcji Europy jako "obywatelskiego mocarstwa" beda przygladac sie nowej strategii pod tym katem, czy i jak dalece odróznia sie ona od Narodowej Strategii Waszyngtonu, która otrzymala przydomek "diabolicznej". Róznice faktycznie istnieja lecz nie sa one tak wazne. Nie jest tez tak istotne, jaka wage przyznaje sie cywilnym i wojskowym instrumentom opanowywania konfliktów. najistotniejsze jest to, ze Europejczycy po raz pierwszy zajeli sie strategicznymi kwestiami w taki sposób, ze powstala spójna w sobie koncepcja Nikt nie wmawia sobie ze globalne zagrozenia sa dla europy tak egzotyczne, ze nie dotykaja interesów tego kontynentu takie stanowisko jest tez nie do pogodzenia z rola "globalnego gracza", jaki przypisuje sobie Europa. Czyms zgola rewolucyjnym jest postulat aby "cywilna wladza" tworzyla "strategiczna kulture", która nie boi sie - obok polityki prewencji- siegnac takze po bardziej "twarde narzedzia interwencji". I to nie dlatego, ze akurat takie sa w modzie , lecz dlatego ze swiadczy to o etyce wlasnej odpowiedzialnosci i sluzy wlasnym interesom. A to bardzo duzy postep- ocenia Frankfurter Allgemeine.