1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

#EUtopia. Zaufać pamięci

29 grudnia 2024

Czym różni się ludzka pamięć od historii? Czy obie są nam równie potrzebne, gdy chcemy się pojednać i budować lepszą przyszłość?

https://p.dw.com/p/4oeYM
Premier Polski Tadeusz Mazowiecki i kanclerz Niemiec Helmut Kohl w Krzyżowej 12.11.1989 roku
Gest pojednania: premier Polski Tadeusz Mazowiecki (po lewej) i kanclerz Niemiec Helmut Kohl w Krzyżowej 12.11.1989 roku Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Athenstädt

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych zaprosiłem babcię z Warszawy w odwiedziny do Bielefeld, miasta, w którym spędziłem dwa lata podstawówki. Babcia nigdy wcześniej nie była na tak zwanym zachodzie. Chciałem, aby poznała też ważne dla mnie wtedy osoby. Jedną z nich była moja ówczesna katechetka.

Wpadliśmy do niej na podwieczorek. Polska właśnie przystąpiła do NATO i obie starsze panie zatrzymały się przy tym, że mimo straszliwej przeszłości, teraz jesteśmy sojusznikami.

Ojciec katechetki walczył w Wehrmachcie na wschodzie, być może jakiś czas stacjonował w Warszawie. Później nie wrócił z niewoli w ZSRR. Ojciec mojej babci zmarł w czasie okupacji z braku leków, babcia była w Powstaniu Warszawskim. W pewnej chwili panie wstały od stołu, przytuliły się i zapewniły, że to już przeszłość, do której nie chcą wracać. Popłynęły łzy pojednania.

Nieprzejednanie?

W poprzednim felietonie zastanawiałem się, jak opowiadać o trudnej przeszłości dzieciom i młodzieży. Ale traumy historii to nie tylko edukacja. To także rozpalone do czerwoności emocje dorosłych, ból, poczucie odrzucenia i krzywdy. To wreszcie skrajność postaw: Jedni chcą wymazać przeszłość i budować nowe światy od zera, inni twierdzą, że po Holokauście nigdy już nie może, a nawet nie powinno być dobrze.

Do tych ostatnich należy Max Czollek, popularny berliński publicysta, tropiciel białych plam tutejszej historii. Czollek ukuł pojęcie niemieckiego teatrzyku pojednania. Dla przykładu autor analizował przemówienie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera w Yad Vashem w 2020 roku. Mówiąc o historycznej winie, która na nim i na Niemcach ciąży, prezydent dziękował jednocześnie za wyciągniętą w geście pojednania rękę Izraelczyków.

Przemówienie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera w Yad Vashem w 2020 roku
Przemówienie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera w Yad Vashem w 2020 rokuZdjęcie: Reuters/Pool/A. Sultan

Tymczasem Czollek ostro skrytykował Steinmeiera. Upamiętnianie zbrodni przez sprawców, twierdził, a nawet przez następujące po nich pokolenia, ich skrucha i żal, to nie to samo, co pojednanie. Steinmeier nie ma prawa go uzurpować. Normalizacja i owo „teraz już wszystko będzie dobrze” jest według Czollka niemożliwe.

A jednak: pojednać się

Czy rzeczywiście? Zaglądając do esejów Czollka i wspominając babcię w Bielefeld, zadałem sam sobie pytanie: czy chciałbym, aby syn katechetki przeprosił mnie za warszawskie zbrodnie ojca (zakładając, że takie popełnił) i prosił mnie o wybaczenie? Aby tenże syn pamiętał i kazał pamiętać swoim dzieciom, czyli wnukom sprawcy? Aby wychowywał je w przekonaniu, że już nic nigdy nie będzie dobrze?

Stanisław Strasburger
Stanisław Strasburger Zdjęcie: Simone Falk

Każdy ma oczywiście prawo sam odpowiedzieć sobie na takie pytania. Co do mnie, nie odczuwam podobnych potrzeb. Oraz nie godzę się na to, że nic nigdy już nie będzie dobrze.

EUtopia zachęca do pojednania. Nie określa, kiedy ono nastąpi, ale ułatwia stawianie konkretnych pytań. Najpierw wobec siebie: Czy chcę wybaczyć? Czy mam na to siłę? Kogo obejmuje poczucie krzywdy, ale i pojednanie: sprawców, ich dzieci, wnuki, wszystkich obywateli państwa, z którego pochodzili sprawcy?

Zaufać własnej pamięci

Idąc dalej tym tropem, EUtopia zachęca do ostrożności wobec zbiorowych rytuałów pamięci. No bo w czyim imieniu przemawiał Steinmeier? W czyim imieniu Czollek?

Max Czollek gościem w programie o kulturze żydowskiej
Max Czollek gościem w programie o kulturze żydowskiejZdjęcie: Christian Pries/picture alliance/dpa/Agentur 67

Pierre Nora, sławny francuski historyk i badacz pamięci zbiorowej, zwraca uwagę na rozróżnianie historii i pamięci. Każdy z nas pamięta na swój sposób. I ma prawo postępować zgodnie z tym, co konkretnie pamięta. Pamięć można oczywiście współdzielić z innymi ludźmi, ale żywa natura pamięci pozostaje ta sama: kapryśna i dziurawa.

Natomiast historia to narzędzie władzy. Jest wytworem organów państwa, jego urzędników, archiwistów i historyków. Należąc do wszystkich, nie należy do nikogo. Jest skostniała, planistyczna, zarządzana z góry. To przeciwieństwo żywej natury pamięci. Nora stawia śmiałą tezę: historia służy państwu do niszczenia pamięci.

W duchu Nory EUtopia zachęca do obdarzenia większym zaufaniem własnej pamięci. Zwraca uwagę, że instytucjonalna historia z jej rytuałami ma tendencję do umacniania zawziętości, złość, lęków i rewanżyzmu. De facto utrudnia drogę ku pojednaniu, dobremu współżyciu i tworzeniu więzi.

Zatem eutopijny postulat przywrócenia obywatelskiej sprawczości to również wezwanie do zaufania pamięci. Nie podnajmujmy prywatnej pamięć organom państwa. Śmiało sięgajmy do jej zasobów i komunikujmy z innymi. 

W cyklu #EUtopia: Europa jako dobre miejsce zachęcam do zaufania własnej pamięci. Zamiast ulegać pokusom rytuałów polityki historycznej, budujmy EUtopię – z greckiego „dobre miejsce”. Bo kto to może z góry wiedzieć, że dobrze już nigdy nie będzie? A ty, czy masz zaufanie do swojej pamięci? Jaka jest dla ciebie różnica między pamięcią o historią? Napisz maila ([email protected]) lub skomentuj na Facebooku.

Stanisław Strasburger - pisarz, podróżnik i menadżer kultury. Bada pamięć i mobilność, poszukuje EUtopii i wierzy w siłę uważności. Autor książek „Opętanie. Liban” i „Handlarz wspomnień”, regularnie publikuje w mediach po polsku, niemiecku, ostatnio też po hiszpańsku. Mieszka na przemian w Berlinie, Warszawie i wybranych miastach śródziemnomorskich. Jest członkiem rady programowej stowarzyszenia Humanismo Solidario oraz aktywnie działa w stowarzyszeniu Netzwerk freie Literaturszene Berlin.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>