FAZ: Scholz pod silną presją w sprawie Nord Stream 2
16 grudnia 2021Niemiecki dziennik zwraca uwagę, że gazociąg Nord Stream 2 to temat sporny zarówno w samym rządzie Niemiec, jak i wśród krajów europejskich. „A w miarę jak Moskwa zwiększa presję militarną na Kijów, coraz mocniejsze są głosy, by porzucić projekt; przynajmniej w razie wkroczenia Rosjan na Ukrainę, ale najlepiej już wcześniej” – dodaje „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ). I ocenia, że dla kanclerza Olafa Scholza temat ten to „pierwsza próba w polityce zagranicznej”.
Niemieckie źródła rządowe wskazują, że na razie nie ma ani możliwości, ani potrzeby podejmowania politycznych decyzji w tej sprawie, bo trwa „szczegółowo uregulowane prawnie postępowanie” Federalnej Agencji ds. Sieci, niemieckiego regulatora. Ten w połowie listopada wstrzymał proces certyfikacji gazociągu, bo struktura spółki-operatora nie spełnia wymogów prawa niemieckiego. Cytowane przez „FAZ” źródła w Berlinie wskazują, że „tego nie da się rozwiązać w ciągu kilku dni”. Poza tym, po niemieckiej procedurze certyfikacji, nastąpi jeszcze procedura na szczeblu UE pod kątem zgodności z przepisami europejskimi.
Uniknąć trudnej decyzji
„Berlin najwyraźniej próbuje zyskać na czasie i uniknąć drażliwej politycznej decyzji” – pisze „FAZ”.
Przypomina, że w koalicyjnym rządzie federalnym Nord Stream 2 odrzucają Zieloni i w czasie kampanii wyborczej obiecywali zatrzymanie tego projektu. „Swe nadzieje wiążą właśnie z procedurą certyfikacji w Bonn i Brukseli. Gazociąg jest jednak takżetematem politycznym w USA, gdzie Kongres naciska na prezydenta Joe Bidena, by wprowadził sankcje także wobec Niemiec” – przypomina „FAZ”.
„Jeżeli Rosja wkroczyłaby na Ukrainę, Biden raczej nie mógłby się temu opierać. Możliwe, że sam zagroził Władimirowi Putinowi zatrzymaniem gazociągu. Ale wyraźnych politycznych uzgodnień w tej sprawie z Scholzem zapewne nie było” – ocenia „FAZ”.
I dodaje, że nawet twarde sankcje gospodarcze, w tym dyskutowane wyłączenie Rosji z międzynarodowego przepływu transakcji finansowych, nie są ustalone.
Niemiecki rząd odrzuca żądania części wschodnioeuropejskich państw UE, jak Polska i kraje bałtyckie, by sankcje wobec Rosji zaostrzyć już teraz, jeżeli Moskwa nie wycofa swych wojsk znad granicy z Ukrainą. Według „FAZ” Berlin przekonuje, że „należy najpierw znaleźć sposoby doprowadzenia do rozmowy z Rosją i aktywnego wpłynięcia na deeskalację”. Temu służyć miała także rozmowa między Scholzem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w środę w Brukseli przy okazji szczytu Partnerstwa Wschodniego. Według agencji AFP Zełenski miał naciskać na Scholza, by wykorzystać gazociąg jako „ważny instrument” wobec Rosji.