G20 w Bonn: Zbliżenie w dobie wojen i konfliktów
17 lutego 2017Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow mówił po pierwszej rozmowie z Tillersonem o „dobrej podstawie do ścisłej współpracy”. – Jasne jest, że nie mogliśmy rozwiązać wszystkich problemów, ale obaj zgadzamy się co do tego, że tam, gdzie pokrywają się nasze interesy, musimy poczynić postępy – powiedział Ławrow po nieformalnym spotkaniu z amerykańskim sekretarzem stanu przy okazji G20 w Bonn.
Ma się też odbyć spotkanie szefa Kremla Władimira Putina z prezydentem Donaldem Trumpem, jak tylko obaj przywódcy stwierdzą, że jest to możliwe – poinformował Ławrow.
Dwustronne rozmowy
Poirytowanie Moskwy wywołało przed G20 w Bonn żądanie Białego Domu oddania Ukrainie Półwyspu Krymskiego, który w 2014 r. zaanektowała Rosja. Zachód widzi w tym naruszenie prawa międzynarodowego. Za kontrowersyjne kontakty z Rosją w czasie amerykańskiej kampanii wyborczej podał się do dymisji w ub. poniedziałek (13.02.17) doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa Michael Flynn.
Jak podała rosyjska agencja Interfax, Tillerson miał potwierdzić, że Trump jest gotów przezwyciężyć trudności w obustronnych relacjach. Wskazano też, że zainteresowanie Moskwy i Waszyngtonu skupia się głównie na wspólnym zwalczaniu terroryzmu. Ponadto Ławrow poinformował, że rozmawiał z sekretarzem stanu USA m.in. o konfliktach w Syrii na Ukrainie i w Afganistanie. Tillerson miał zadeklarować gotowość USA do udziału w rozwiązywaniu konfliktów. Rosja ma w tej sprawie nawiązać kontakt z waszyngtońską administracją, jak tylko zostaną rozdzielone funkcje i zadania w gabinecie Donalda Trumpa.
Ukraina tematem rozmów
Tillerson oświadczył po spotkaniu z Ławrowem, że przypomniał Rosji o zobowiązaniach wynikających z pokojowych porozumień z Mińska. – Podczas, gdy szukamy nowych wspólnych elementów, oczekujemy, że Rosja dotrzyma swoich zobowiązań w ramach mińskich porozumień i przyczyni się do deeskalacji przemocy na Ukrainie – powiedział szef dyplomacji USA.
Nowy prezydent USA Donald Trump już wcześniej zasygnalizował Moskwie wolę zbliżenia, jeśli chodzi o postawę USA wobec konfliktu ukraińskiego. Dlatego przedstawiciele państw europejskich z uznaniem przyjęli wystąpienie Tillersona. Współpracę z Moskwą amerykański sekretarz stanu powiązał tymczasem z korzyściami dla USA. Tillerson oświadczył, że administracja amerykańska rozważy współpracę w „praktycznych obszarach” i pod kątem „korzyści dla amerykańskiego narodu”.
Także nowy szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel zaapelował do Moskwy o wywarcie wpływu w tzw. grupie kontaktowej na prorosyjskich separatystów, aby zgodnie z ustaleniami całkowicie wycofali ciężki sprzęt z obszarów zbrojnej konfrontacji. Jest to konieczne, aby umocnić bardzo kruchy rozejm – miał powiedzieć Gabriel zgodnie z przekazem członków niemieckiej delegacji na spotkaniu z Ławrowem.
O konflikcie ukraińskim będą rozmawiali w sobotę (18.02.17) przy okazji spotkania G20 w Bonn szefowie MSZ Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji w tzw. formacie normandzkim.
„Planet Earth first”
Po spotkaniu z szefem chińskiej dyplomacji Chin Wang Yi, Sigmar Gabriel powiedział, że w przyszłości Niemcy chcą jeszcze ściślej współpracować z Chinami na rzecz ochrony klimatu. Chiny były długo hamulcowym w kwestiach podejmowanych wysiłków ograniczenia globalnego ocieplenia, co jednak od pewnego czasu uległo zmianie.
Jednakże teraz rolę tę przejęły USA pod przywództwem Trumpa, który zapowiedział, że anuluje paryskie porozumienie klimatyczne. Dlatego aktywiści Greenpeace powitali w Bonn amerykańskiego sekretarza z transparentem, na którym widniało hasło :„Planet Earth First” (najpierw planeta Ziemia). Nawiązuje ono do retoryki prezydenta Trumpa i jego sloganu „Amerika first”. Obrońcy środowiska zawiesili transparent między masztami łodzi, którą popłynęli po Renie w okolicach Bonn.
O bezpieczeństwo spotkania G20 w Bonn dba 2 tys. policjantów.
DW, AFDP / Barbara Cöllen