Global Media Forum w DW
3 czerwca 2009II „Deutsche Welle Global Forum“ w Bonn, jakie potrwa od środy (03.06.09) do piątku z udziałem mediów, polityków, przedstawicieli świata kultury, nauki i gospodarki, ma za temat zapobieganie konfliktom w epoce multimedialnej. Deutsche Welle pojmuje się jako głos Niemiec na temat praw człowieka. A prawa te depcze się zwłaszcza podczas konfliktów, zarówno międzynarodowych, jak i domowych, czy między grupami etnicznymi. A ponieważ świat mediów poważnie zmienił się ostatnimi laty na skutek internetu, nowych technologii, sieci socjalnych, jak choćby Facebook czy Twitter, to tegoroczne „Global Media Forum“ zajmuje się zapobieganiem konfliktów w epoce multimedialnej.
Jak zapobiec konfliktom?
Ralf Nolting, który jako dyrektor Deutsche Welle Media Services Gesellschaft współtworzył program trzydniowej konferencji, mówi o jej celach: „Nie brak konferencji politycznych, czy medialnych. My natomiast chcemy przeprowadzić konferencję łączącą w sobie te zagadnienia. Oznacza to, że z jednej strony mamy wiele osób i organizacji, zajmujących się palącymi problemami tego świata, jak polityków, naukowców czy organizacje pozarządowe. Z drugiej mamy dziennikarzy, media oraz naukowców, badających wpływ mediów. Także techników, zajmujących się rozwojem mediów.“
Wielkie zainteresowanie programem
Deutsche Welle stawia tym razem podczas „Global Media Forum“ mniej na wielkie sesje plenarne. Te oczywiście będą. Ale przede wszystkim odbędą się mniejsze warsztaty i panele. Aktywność uczestników w nich jest nie tylko możliwa, ale i pożądana. W sumie w ramach „Global media Forum“ odbędzie się 50 różnego rodzaju imprez. Ralf Nolting zapewnia, że oferta spotkała się z wielkim zainteresowaniem: „Wypłynęło 1200 zgłoszeń. Z reguły 10 procent odwołuje udział, więc jestem przekonany, że przekroczymy granicę 900. uczestników. A w roku kryzysu gospodarczego to imponująca liczba.“
Konferencję otworzył w środę (3.6.) prekursor internetu, Howard Rheingold. Rheingold od lat bada mechanizmy nowych technologii komunikacji. Fascynuje go to, jak media komórkowe i internet w szalonym tempie umożliwiają wspólne akcje w udziałem wielu uczestników. Właśnie takie akcje, koordynowane przez sms, doprowadziły na przykład w 2001 roku do upadku prezydenta Filipin, Josepha Estrady. W Bonn Rheingold będzie mówił o tym, jak można wykorzystać ten potencjał dla zapobiegania konfliktom.
(jk/bs/dw/dpa)