Helmut Kohl laureatem nagrody Fundacji im. św. Wojciecha - uroczystość w Warszawie
13 lutego 2004Założona w historycznym, 1989 roku fundacja wyróżnia ludzi szczególnie zasłużonych dla duchowei i kulturalnej integracji Europy. Punkt ciężkości stanowią 4 państwa: Polska, Węgry, Czechy i Słowacja. Na przemian w jednym z nich odbywa się ceremonia wręczenia nagrody. Wśród dotychczasowych laureatów sąJozsef Antal, Vaclav Havel, arcybiskup Pragi, kardynał Tomaszek i Tadeusz Mazowiecki,
Mazowiecki – Kohl... Moment, gdy uścisnęli się w Krzyżowej przypomniał w laudacji Władysław Bartoszewski. Stwierdził, że dla Polaków Kohl stał się symbolem zasypywania przepaści. Kanclerza, który rządził Republika Federalną w latach 1982 – 98, wyróżnia wizja europejska, jest on i patriotą i wielkim Europejczykiem. Działał w dużej mierze pod wpływem tragicznego dziedzictwa wojny, które ukształtowało jego spojrzenie na świat, podobnie jak polityka Adenauera, za którego ucznia uważał się sam.. Był motorem przekształcenia wspólnoty gospodarczej w Unię Europejską i nadania jej wspólnej waluty.
Jako jeden z pierwszych Helmut Kohl mówił o koniecznym dla Polski miejscu w tej Unii i był w tych dążeniach konsekwentny. To on w istocie otworzył zachód dla Polaków wstawiając się w europejskich stolicach za postulatem zniesienia wiz. Dzięki twardemu, niepopularnemu w RFN stanowisku eks-kanclerza zadłużenie Polski wobec Niemiec zostało zredukowane o połowę, o 8 miliardów marek.
Laureat nagrody Adalberta z trudem krył wzruszenie, gdy prezydent Kwaśniewski wręczał mu napisany łaciną dyplom i złoty medal z wizerunkiem świętego Wojciecha. Podziękował Kohlowi jako przyjacielowi nie tylko Polski, ale w ogóle narodów Europy środkowo-wschodniej.
Były kanclerz przypomniał, że nagrodę odbiera w tym samym miejscu, gdzie przed laty otrzymał Order Orła Białego. Jest to dla niego - jak zaznaczył - powód szczególnej radości.