Historyczne przemówienie prezydenta RP w Bundestagu. "Źródło wzruszenia"
9 września 2014W przemówieniu otwierającym uroczyste posiedzenie przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert uhonorował obecność w niemieckim parlamencie Bronisława Komorowskiego, która podkreśla szczególną, polsko-niemiecką przyjaźń. – Polska była pierwszą ofiarą hitlerowskiej agresji. Polska cierpiała szczególnie. To, że dzisiaj Polacy i Niemcy są nie tylko sąsiadami, którzy się znoszą, ale że stali się przyjaciółmi, graniczy z cudem – powiedział Lammert.
Blisko półgodzinne przemówienie przewodniczącego Bundestagu było przekrojem historii Polski. Lammert przypomniał rozbiory i zniknięcie z politycznych map świata Polski, która stała się „bezprzykładną piłeczką między Rosją, Prusami i Austrią”. Mimo ciosów Polacy nigdy się nie poddawali, dążąc do własnej niepodległości wspierali dążenia Niemców do jedności, mówił Lammert przypominając rolę Polaków w Wiośnie Ludów. Podczas okupacji hitlerowskiej, w wydawało się beznadziejnej sytuacji, znaleźli odwagę do stawiania oporu, powiedział przewodniczący Bundestagu przypominając Powstanie w Getcie Warszawskim i Powstanie Warszawskie. – Kto dzisiaj skarży się na polskie wrażliwości, nie ma pojęcia o polskiej traumie – podkreślił Norbert Lammert.
Godność człowieka jest niezbywalna
Głównym mówcą uroczystego posiedzenia Bundestagu był Bronisław Komorowski. Prezydent RP podkreślił znaczenie polsko-niemieckiego pojednania. Obydwa narody mogą być dumne z tego procesu, zaznaczył.
- To, że mogę przemawiać tutaj w sercu państwa niemieckiego, bliskiego i przyjaznego Polsce, w 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej, jest źródłem nie tylko wzruszenia, ale i poczucia szczęścia towarzyszącego pokoleniu tych, mojemu pokoleniu, których rodzice nie tylko przeżyli koszmar wojny, ale także i polsko-niemieckiej wzajemnej wrogości - mówił.
Komorowski przypomniał, że 2014 jest rokiem nie tylko 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej, ale obchodzimy w nim też 100. rocznicę wybuchu I wojny światowej. Obydwie wojny dzieliło tylko jedno pokolenie. Ale trzeba było dopiero tragedii II wojny, by Europa poszła drogą pokoju. Prezydent Polski podkrelił znaczenie „Solidarności” i innych ruchów wolnościowych, które umożliwiły proces jednoczenia Europy. Szczególnie godne uwagi jest to, że jak zaznaczył, 25 lat po upadku berlińskiego muru młode pokolenie Polaków i Niemców może się razem uczyć i pracować. Tym, co świadczy dziś o sukcesie Europejczyków i tym, co ich łączy, jest przekonanie o "niezbywalnej godności każdej istoty ludzkiej” - powiedział Komorowski w Bundestagu.
Bronisław Komorowski jest pierwszym prezydentem RP i jedną z niewielu głów państw, która zaproszona została do wygłoszenia przemówienia w niemieckim parlamencie. Dotychczas zaszczyt ten przypadł w udziale jedynie prezydentom USA, Francji, Rosji, Czech, RPA i Izraela. W 2011 przemówienie na forum Bundestagu wygłosił papież Benedykt XVI.
W 1995 roku, w 50. rocznicę zakończenia wojny, w Bundestagu wystąpił też ówczesny minister spraw zagranicznych RP Władysław Bartoszewski. W 2002, w dniu Pamięci o Ofiarach Narodowego Socjalizmu gościem niemieckiego parlamentu był Bronisław Geremek.
Przemówienie prezydenta RP w Bundestagu transmitowane było na żywo przez trzy niemieckie stacje telewizyjne: DW, ZDF i Phoenix.
Bartosz Dudek / Elżbieta Stasik