Ischinger: „Potrzebujemy europejskiego FBI“
5 stycznia 2017Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maizière chce zcentralizowania polityki bezpieczeństwa w kraju i nadania więcej kompetencji instytucjom federalnym. Protesty nie dały na siebie długo czekać. W rozgorzałej natychmiast dyskusji opór stawiają przede wszystkim kraje związkowe.
Wolfgang Ischinger, przewodniczący międzynarodowego forum ds. polityki bezpieczeństwa – Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC), wspiera koncepcję de Maizière‘a i apeluje, by pójść jeszcze dalej. – Nie żyjemy na planecie Niemcy – powiedział Deutsche Welle. – Żyjemy w pozbawionej w znacznym stopniu granic Unii Europejskiej. Trzeba więc myśleć naprawdę dużymi kategoriami a nie „homeopatycznymi dawkami” – dodał.
Ischinger: propozycje poważnie przedyskutować
Zamiast zapowiadać co miesiąc „odrobinkę więcej wymiany danych“, ekspert ds. bezpieczeństwa opowiada się za zrobieniem dużego kroku: – Tym, czego właściwie potrzebujemy, jest rodzaj europejskiego FBI.
Ischinger ubolewa, że rozważania szefa MSW spotkały się z takim oburzeniem z wielu stron. – Propozycje te zasługują na to, by poważnie dyskutowano nad każdą z nich a nie po prostu ryczałtem je odrzucano – uważa rozmówca Deutsche Welle.
Równie ważna jest, jego zdaniem, dyskusja na temat deportacji osób uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Wysondowanie możliwości zaostrzenia przepisów i możliwości szybkiego wydalenia ich z kraju jest jak najbardziej na miejscu.
Przyszłość NATO
Odnosząc się do bezpieczeństwa Unii Europejskiej i przyszłości NATO, Ischinger udzielił kredytu zaufania przyszłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Trzeba najpierw odczekać, co powie Trump w dniu objęcia urzędu 20 stycznia, skonstatował szef MCS w odpowiedzi na pytanie, czy Europejczycy mogą jeszcze polegać na USA.
– Właściwie nie mam wątpliwości, że administracja Trumpa potwierdzi amerykańskie zaangażowanie w NATO. Byłoby spektakularnym błędem początkującego, gdyby pod znakiem zapytania postawił jedyny sprawny sojusz łączący Amerykę z ważną częścią świata – uznał Ischinger.
Przyszłe stosunki między Rosją i USA za kadencji Trumpa niemiecki ekspert uważa za szansę. Podczas gdy w minionych latach nie miała miejsca żadna poważna rozmowa między prezydentami USA Obamą i Rosji Putinem, rychłe podjęcie rozmów jest w najwyższym stopniu w interesie Europy.
Ischinger zaznaczył przy tym, że decyzje obydwu mocarstw nie mogą być podejmowane ponad głowami Europejczyków czy Ukrainy. – Jeżeli Ameryka, ponownie opowiadająca się za NATO, siądzie przy jednym stole z Władimirem Putinem i poważnie będzie rozmawiała z nim na temat strategicznego dealu, to uważam, że byłoby to pożądane – stwierdził Wolfgang Ischinger.
Rahel Klein / Elżbieta Stasik