Julia Tymoszenko rozpoczęła strajk głodowy
24 kwietnia 2012Po tym, jak Julia Tymoszenko została pod przymusem przetransportowana do kliniki, na jej ciele stwierdzono poważne krwiaki - poinformował agencję Interfax jej adwokat, Sergiej Własenko.
Od 20 kwietnia Tymoszenko odmawia przyjmowania pokarmów protestując przeciwko temu, jak jest traktowana przez personel kolonii karnej i lekarzy w Charkowie. W ubiegłym tygodniu strażnicy więzienni kopali ją w brzuch, chcąc zmusić ją do opuszczenia celi.
Jak opisuje jej adwokat Julia Tymoszenko bardzo się przestraszyła, kiedy strażnicy weszli do jej celi. Stawiała im opór, kopali ją w brzuch aż straciła przytomność. Na ramionach i brzuchu ma duże krwiaki.
Zgodnie z przepisami
Prokuratura w Charkowie przyznała, że pacjentka, uskarżająca się na silne bóle kręgosłupa, w ubiegły piątek wbrew swojej woli przewieziona została do szpitala. Zastosowano wobec niej "siłę fizyczną, aby przenieść ją do karetki i zawieźć do kliniki", powiedział prokurator Gienadi Tjurin. Takie postępowanie dopuszczają przepisy ukraińskiego prawa. Nie ma jednak dowodów, by stosowano wobec niej przemoc fizyczną, twierdzi.
Jak wyjaśniał prokurator, więźniarka ubrała się i położyła na łóżku mówiąc "Nigdzie nie pójdę". WPerpsonel więzienia ma prawo zastowować środki fizycznego przymusu. Przeniesiono ją więc z celi do karetki i zawieziono do kliniki."
Nie ufa ukraińskim lekarzom
W sobotę Julię Tymoszenko przewieziono ponownie do kolonii karnej po tym, jak odmówiła poddania się leczeniu. 51-letnia ukraińska polityk ma silne bóle kręgosłupa. Lekarze berlińskiej kliniki Charite badali Julię Tymoszenko w lutym br. w jej celi w kolonii karnej. Stwierdzili, że jest poważnie chora i że powinna poddać się stacjonarnemu leczeniu. Tymoszenkopowiedziała na to, że nie ufa ukraińskim lekarzom.
Poseł Sergiej Paszinski powiedział na forum ukraińskiego parlamentu: "Julia Tymoszenko została brutalnie pobita. Kopano ją w brzuch, wykręcano ręce i bito po nogach. Tak się traktowało ludzi w 1937 roku."
Julia Tymoszenko została aresztowana w sierpniu 2011 r. i postawiona przed sądem pod zarzutem spowodowania strat przedsiębiorstwa Naftohaz Ukrainy. Skazana została w październiku 2011 roku w procesie, uznawanym za motywowany politycznie, na siedem lat więzienia. W ubiegły czwartek (19.04) w Charkowie rozpoczął się drugi proces, w którym oskarża się ją o unikanie płacenia podatków i defraudację.
dpa / Małgorzata Matzke
red. odp.: Andrzej Pawlak