Merkel krytykuje blokadę USA ws. polityki klimatycznej
27 maja 2017Na dwudniowym szczycie w Taorminie grupie najbardziej uprzemysłowionych państw świata G7 nie udało się uzyskać porozumienia z USA w sprawie polityki klimatycznej. Jako "bardzo trudne", a "wręcz niezadowalające" określiła te rozmowy kanclerz Angela Merkel. Prezydent Francji Emmanuel Macron był bardziej optymistyczny, widząc postęp w tym, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wysłuchał argumentów sześciu innych państw.
Z oświadczenia końcowego ze szczytu wynika, że pozycja USA w sprawie paryskiego porozumienia klimatycznego jest niejasna. "Stany Zjednoczone sprawdzają obecnie wytyczne swojej polityki klimatycznej oraz swój stosunek do paryskiego porozumienia klimatycznego, dlatego nie są obecnie w stanie przyłączyć się do konsensusu w tej sprawie" - głosi dokument.
Pozostałe kraje G7 potwierdzają swoje zaangażowanie i szybką realizację zobowiązania do redukcji emisji gazów cieplarnianych. - Porozumienie paryskie nie jest jakąś tam umową, tylko centralnym porozumieniem dotyczącym kształtowania globalizacji - podkreśliła kanclerz Niemiec. O obecnej sytuacji powiedziała, że "teraz sześć krajów oraz Unia Europejska stoi przeciwko Stanom Zjednoczonym, które rozważają odstąpienie od porozumienia". - Na razie trudno określić, czy USA pozostaną przy porozumieniu, czy nie - stwierdziła kanclerz.
Trump zapowiedział na Twitterze, że w przyszłym tygodniu podejmie decyzję w tej sprawie.
dpa, rtr / Katarzyna Domagała