Karol Wielki. Pierwszy Wielki Europejczyk zmarł 1200 lat temu
28 stycznia 2014Państwo karolińskie rozciągało się na obszarze ponad miliona kilometrów kwadratowych i obejmowało tereny dzisiejszej Francji, Belgii, Holandii, Austrii, Szwajcarii, znaczną część Niemiec, Włoch i Hiszpanii, a także Korsykę i Baleary. Było pierwszym imperium europejskim po upadku cesarstwa rzymskiego w roku 476.
Kim był człowiek, któremu udało się stworzyć taką potęgę, niezwykle trudną do utrzymania i zarządzania? W gruncie rzeczy niewiele o nim wiadomo. Znany niemiecki mediewista, autor wysoko cenionej biografii Karola Wielkiego, profesor Johannes Fried, twierdzi, że urodził się 2 kwietnia 748 roku, ale ta data nie jest do końca pewna. Gdzie? Inny niemiecki biograf Karola Wielkiego, profesor Stefan Weinfurter, pisze, że mógł przyjść na świat w benedyktyńskim klasztorze w Prüm na pogórzu Eifel albo w Düren niedalego Akwizgranu, gdzie zmarł 1200 lat temu 28 stycznia 814 roku, albo w Qierzy w północnej Francji.
Żadnych wątpliwości nie budzi za to jego pochodzenie. Był synem późniejszego króla Franków Pepina Krótkiego i Bertrady z Laon, córki Heriberta, hrabiego Laon. Ale cóż z tego, kiedy natychmiast pojawiają się nowe pytania. Kim byli Frankowie? Niemcami czy Francuzami? A może nie warto tego roztrząsać, wiedząc, że w Europie państwa narodowościowe zaczęły się konsolidować dopiero w XVI wieku i przyjąć po prostu, że Frankowie stanowili wtedy luźną federację plemion germańskich osiadłych nad środkowym Renem?
Dziadkowi Karola Wielkiemu, Karolowi Młotowi, udało się zjednoczyć dwie największe i najważniejsze części terytorium Franków: Austrazję i Neustrię, zamieszkałe przez wiele różnych plemion. Karol kontynuował jego politykę ekspansji dążąc do stworzenia nowego cesarstwa zachodniego, ale o orientacji chrześcijańskiej. Zdaniem profesora Weinfurtera, ważnym źródłem niepodważalnych sukcesów Karola Wielkiego było wprowadznie jednolitych norm i wartości oraz przepisów prawa na obszarze, nad którym ostatecznie zapanował w wyniku licznych wojen. Prowadził je praktycznie bez przerwy. W ciągu 46 lat panowania tylko przez dwa lata nie był uwikłany w żaden konflikt zbrojny.
Ważne znaczenie praktyczne miało wprowadzenie prez niego jednolitych miar i wag oraz stworzenie sprawnie funkcjonującej sieci łączności, utrzymywanej przez posłańców. Do swej dyspozycji miał także stale dobrze zorganizowaną i bitną armię. Przeszedł do historii jako autor pierwszej, szeroko zakrojonej reformy oświatowej. Zaprowadził powszechny obowiązek szkolny, obejmujący także dziewczęta. Optował za jak najdalej idącym połączeniu polityki, oświaty i nauki, co też z powodzeniem zrealizował. - Nigdy więcej w Europie nie doszło do tak wielkiej ofensywy oświatowej, jak wtedy, twierdzi profesor Weinfurter.
Czy sam był człowiekiem wykształconym? Karol Wielki umiał czytać i zgromadził imponującą bibliotekę. Szczególnie chętnie zaglądał do traktatu św. Augustyna "Państwo Boże", z którego czerpał inspirację do swych najważniejszych posunięć politycznych. Nie umiał za to pisać, ale w jego czasach nie było to niczym niezwykłym. Sztukę pisania traktowano jako rzemiosło i zostawiano je w rękach fachowców, najczęściej mnichów. O wybitnej inteligencji Karola Wielkiego świadczy to, że chętnie otaczał się uczonymi i artystami i wspierał rozwój nauki i sztuki.
Czy był "dobrym", czy "złym" władcą? Na to pytanie w każdej epoce odpowiadano inaczej. Tuż po śmierci jego wielkość nie była przez nikogo podważana. Później próbowano go instrumentalizować. Tak uczynili Napoleon i Hitler. Dziś można zastanawiać się czy słuszne jest upatrywanie w nim prekursora Unii Europejskiej w niektórych jej aspektach. Cytowany już profesor Weinfurter jest przekonany, że dawno przestał już być symbolem politycznego i społecznego zjednoczenia naszego kontynentu, ale w dalszym ciągu należy widzieć w nim wzór wielkiego mecenasa kultury, sztuki i oświaty. Na tym polu położył trwałe zasługi. To jemu zawdzięczamy, między innymi, podstawy obowiązującego do dziś kalendarza oraz pismo, które nazywamy wprawdzie łacińskim, ale które w rzeczywistości jest pismem karolińskim.
Birgit Görtz / Andrzej Pawlak
red. odp.: Małgorzata Matzke