1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Katalonia. Niemiecka gospodarka zaniepokojona

Klaus Ulrich
6 października 2017

Niemiecka gospodarka z niepokojem śledzi aktualne wydarzenia w Hiszpanii. Polityczna destabilizacja naraża niemieckie inwestycje.

https://p.dw.com/p/2lP4G
Spanien SEAT Autoherstellung in Katalonien
Zakłady samochodowe SEAT w KataloniiZdjęcie: picture-alliance/Zumapress/M. Oesterle

- Sytuacja w Hiszpanii budzi obawy niemieckich przedsiębiorców – powiedział agencji Reutera Holger Bingmann prezes Zrzeszenia Niemieckiego Handlu Zagranicznego (BGA). Brak politycznej stabilności po referendum niepodległościowym w Katalonii zagraża hiszpańskiej gospodarce i może mieć również poważne następstwa dla niemieckich inwestycji w tym kraju. Niepewna sytuacja nie pozostaje też bez wpływu na gospodarkę Niemiec. Katalonia - najsilniejszy gospodarczo region Hiszpanii odgrywa ze względu na swoje położenie nad Morzem Śródziemnym oraz bezpośrednie sąsiedztwo z Francją dużą rolę w handlu transgranicznym.

Podobnego zdania jest Volker Treier - szef działu rynków zewnętrznych w Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (DIHK). – Polityczna destabilizacja zagraża bezpośrednio rozwojowi gospodarczemu – stwierdził Treier. Hiszpania dopiero podniosła się po głębokim kryzysie gospodarczym i strukturalnym. Dlatego, zdaniem Treiera, „niepewność co do tego czy Katalonia pozostanie w Hiszpanii a tym samym w UE, wywołuje wśród niemieckich przedsiębiorstw pouczucie dezorientacji. Jednocześnie przepowiada on, że niemieckie firmy mogą na najnowszą eskalację wydarzeń zareagować wstrzymaniem inwestycji. Poza tym oderwanie się Katalonii niesie z sobą również ryzyko niepewności prawnej.

Barcelona ma dość turystów

Nie irytować żadnej ze stron

SpiegelOnline cytuje opinię Eckarta Woertza koordynatora badań w Thinktanku Barcelona Centre for International Affairs, który uważa, że „jeśli przedsiębiorstwa obawiają się, że znajdą się na dłuższą metę w niejasnej prawnie sytuacji, zaczną opuszczać to miejsce”. W opinii Albrechta Petersa prezesa grupy niemieckojęzycznych kadr zarządzających (Kreis Deutschsprachiger Führungskräfte) z siedzibą w Barcelonie „gospodarka już cierpi z powodu niejasnej sytuacji prawnej”. Natomiast jeden z rzeczników koncernu Siemens stwierdził, że kwestia niepodległości Katalonii jest dla koncernu „jeszcze bardziej odległa niż brexit”. Jak poinformował rzecznik spółki promocji gospodarczej RFN Germany Trade & Invest niemieckie przedsiębiorstwa w Hiszpanii pozostają ostrożne gdyż, jak dodał, „niezależnie od tego, co zrobią, mogą zirytować tylko jedną lub drugą stroną”.

Najważniejszy gospodarczo region

Infografik Karte Wirtschaftsmotor Katalonien DEU
Katalonia jest motorem gospodarczym Hiszpanii. Wykres porównuje PKB

Katalonia jest dla Niemiec najważniejszym gospodarczo regionem Hiszpanii. W 2013 r. Niemcy zainwestowały tam, głównie w sektorze farmaceutycznym, prawie 900 mln euro. Inwestycje w dwóch kolejnych latach wyniosły 700 mln euro. Jedną trzecią tej sumy zainwestowano w handel żywności, a ponad 16 proc. w przemysł chemiczny.

Jak podaje Federalny Związek Niemieckiego Przemysłu (BDI) z 1600 działających w Hiszpanii niemieckich firm niemalże 1000 przypada na Katalonię. Do przedsiębiorstw o wyjątkowo dużych obrotach zaliczane są spółka-córka Volkswagena SEAT, koncerny chemiczne Bayer oraz BASF a także sieć supermarketów Lidl.

Natomiast ponad 400 katalońskich firm od producenta wina musującego Freixenet począwszy na koncernie turystycznym Grupo Hotusa skończywszy posiada swoje przedstawicielstwa w Niemczech.

Kwitnący handel zagraniczny

W 2015 r. wartość niemieckich towarów wyeksportowanych do Katalonii wyniosła około 14 mld euro, co stanowi 40 proc. całego eksportu do Hiszpanii. Szczególnym popytem cieszyły się pojazdy samochodowe. 

2700 katalońskich firm eksportuje regularnie produkty do Niemiec i wartość eksportu wynosi 7,5 mld euro. Jedynie Francja jest większym niż Niemcy odbiorcą katalońskich produktów. Z Katalonii eksportowane są przede wszystkim pojazdy samochodowe (39 proc.), urządzenia i materiały elektryczne (6,5 proc.) oraz produkty ze sztucznego tworzywa (6,3 ).

Klaus Urlich / tł. Alexandra Jarecka