Kolejne sankcje wobec Białorusi
29 lutego 2012Sankcje dotyczą osób, które wielokrotnie szykanowały przeciwników reżimu. Na czarnej liście UE znajduje się już ponad 200 nazwisk. Zamknięto konta trzech firm, wspierających Łukaszenkę; do Białorusi nie wolno eksportować broni. W odpowiedzi na kolejne sankcje ze strony Brukseli Mińsk wezwał swych ambasadorów w UE do raportu. Do Mińska wezwano też ambasadora Białorusi w Polsce. Łukaszenka wezwał ambasadorów UE i Polski do opuszczenia terytorium państwa, co jest sprawą niemal bez precedensu. W tej sytuacji państwa UE (w tym Niemcy) wezwały swych ambasadorów do przyjazdu do swych stolic.
Wojna dyplomatyczna
Reagując na kroki Łukaszenki pełnomocnik UE ds polityki zagranicznej, Catherine Ashton stwierdziła w Brukseli, że wszystkie państwa UE wezwą na konsultacje swych ambasadorów z Białorusi. Zarazem państwa UE postanowiły wezwać na rozmowy do MSZ ambasadorów Białorusi. Guido Westerwelle, niemiecki minister spraw zagranicznych, ostro potępił stanowisko Mińska. Westerwelle stwierdził w Brukseli, że postawa Mińska jest oburzająca oraz, że Europa zareaguje solidarnie na tę decyzję. Dodał on, że prezydent ten oddala Białoruś od demokracji i praworządności.
Długa lista sankcji
Łukaszenka to – stwierdził Westerwelle – ostatni dyktator Europy. Szef niemieckiej dyplomacji dodał, że Unia Europejska nie da się zastraszyć akcjami Białorusi. Nałożone na Białoruś sankcje to nie pierwsze tego typu kroki podjęte wobec Łukaszenki. UE wielokrotnie już nakładała sankcje na Białoruś. Obejmują one osoby z otoczenia dyktatora i kooperujące z nimi instytucje. Dotyczą one zakazu wjazdu do wspólnoty, zamknięcie kont i zakaz eksportu broni na Białoruś.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek