Koronakryzys. Coraz więcej osób boi się o zarobki
21 kwietnia 2020Aż 70 procent niemieckich pracobiorców w coraz większym stopniu obawia się o swoje bezpieczeństwo finansowe podczas pandemii koronawirusa. Dotyczy to zwłaszcza osób o niższych dochodach. Obawy częściej występują u kobiet niż u mężczyzn. Takie są wyniki badań przeprowadzonych na początku kwietnia przez Fundację im. Hansa Boecklera, działającą przy największej niemieckiej federacji związków zawodowych DGB. Ankieta objęła blisko 7700 respondentów.
Niepokojące wyniki badań
Jak się okazało, już 14 proc. respondentów zostało objętych pracą w skróconym wymiarze godzin. Z informacji przekazanych przez Fundację im. Hansa Boecklera wynika ponadto, że wysokość zarobków w tym trybie pracy oraz możliwości i organizacja pracy zdalnej podlega silnym wahaniom na rynku. Stwierdzone przez organizatorów sondażu różnice dotyczą zarówno samych zarobków, jak i płci zatrudnionych.
Co prawda tak kobiety jak i mężczyźni „zostali mniej więcej w równym stopniu dotknięci pracą w skróconym wymiarze godzin". Jednak „kobiety rzadziej otrzymują podwyżkę płac w tym trybie, podobnie jak osoby należące do grupy pracowników o niższych dochodach”, wynika z badań.
Naukowcy analizują i ostrzegają
Należący do Fundacji im. Hansa Boecklera Instytut Badań Gospodarczych i Społecznych (WSI), który przeanalizował wyniki ankiety, wyjaśnił to zjawisko różnicami w umowach o pracę oraz nierównym traktowaniem mężczyzn i kobiet w wielu niemieckich przedsiębiorstwach. Analitycy Instytutu zaapelowali w związku z tym o rozszerzenie zakresu umów zbiorowych i wzrost wysokości wynagrodzenia za pracę w skróconym wymiarze godzin na ich podstawie. Naukowcy z WSI ponadto ostro skrytykowali wzmocnienie przez koronakryzys nierówności społecznych w Niemczech i tendencję do powrotu do klasycznego podziału ról między kobietami i mężczyznami.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>
„Określone grupy społeczne są w mniejszym stopniu chronione przed skutkami zaistniałego kryzysu niż inne”, stwierdza Instytut Badań Społecznych i Gospodarczych. Jednocześnie przestrzega przed negatywnymi skutkami tego zjawiska na „spójność społeczną w niemieckim społeczeństwie”.
AFP/jak