Koronasceptycy z Polski i Niemiec. Protest na granicy
25 listopada 2020Polscy i niemieccy przeciwnicy obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa łączą swoje siły. Przynajmniej na kilka godzin. W sobotę po południu (28.11.2020) zamierzają spotkać się na moście granicznym, łączącym Słubice i Frankfurt nad Odrą na wspólnej manifestacji, którą ogłosili „świętem wolności”.
Ze strony niemieckiej protest organizuje ruch Querdenker (Nonkorfmiści). Jego sympatycy, wśród których są przeciwnicy restrykcji, ale i zwolennicy teorii spiskowych czy sceptycy, już od miesięcy wychodzą na ulice niemieckich miast, manifestując sprzeciw wobec zakazów i nakazów wprowadzanych na czas pandemii. Nie zawsze jest spokojnie. Na początku listopada w Lipsku doszło do starć z uczestnikami kontrmanifestacji i policją.
W sobotę do Frankfurtu nad Odrą może przyjechać około 1500 niemieckich przeciwników restrykcji pandemicznych – podają lokalne media. Organizatorzy zapowiadają obecność czołowych aktywistów ruchu, w tym założyciela inicjatywy Querdenker-711 Michaela Ballwega i lekarza-koronasceptyka Bodo Schiffmanna.
„Protest ponad podziałami”
Nawet liczniejszej manifestacji spodziewają się polscy organizatorzy: Stowarzyszenie Kontra ze Szczecina oraz Strajk Przedsiębiorców na czele z Pawłem Tanajno, przedsiębiorcą i jednym z kandydatów w ostatnich wyborach prezydenckich.
Uczestnicy skrzykują się m.in. za pośrednictwem Facebooka. Zbierają fundusze i organizują transport autokarami. „Mamy zaszczyt ogłosić nowe święto! ŚWIĘTO WOLNOŚCI!!” – ogłasza Stowarzyszenie Kontra. „28 listopada 2020 roku Polska wraz z Niemcami organizuje Międzynarodowy Protest ponad wszelkimi podziałami. Łączymy wszystkie narody, religie, ugrupowania i zwykłych ludzi w pokojowym marszu przeciwko wprowadzanym bezprawnie globalnym restrykcjom! Zamykane są całe kraje, jeden po drugim, a w końcu cały świat zostanie zamknięty w obrębie swojego kraju? regionu? miejscowości? we własnym domu?? !! Nie możemy na to pozwolić! Dlatego odrzućmy wszelkie uprzedzenia rasowe, religijne czy polityczne i pokażmy, że nie pozwolimy odebrać sobie wolności!!” – wzywa.
Plakat zapowiadający protest przedstawia uściśnięte dłonie na tle mapy Polski i Niemiec w narodowych barwach obu krajów.
Słubice zakazują
Z kolei Paweł Tanajno przekonuje na swym profilu, że mimo restrykcji pandemicznych udział w proteście będzie legalny i bezpieczny. „Zero przemocy, mamy pokojową demonstrację – zachęca Tanajno. – Zademonstrujmy swoją godność”. Zapowiada też „gesty przyjaźni” polsko-niemieckiej.
Obaj organizatorzy wystąpili do miasta Słubice o zgodę na dwie demonstracje, liczące w sumie 3000 osób. Władze Słubic zakazały obu ze względu na „wysokie ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 choroby zakaźnej COVID-19 i w efekcie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi” – czytamy w uzasadnieniu.
Jak poinformowała DW rzeczniczka słubickiego ratusza Beata Bielecka, zezwolono jedynie na „zgromadzenie po pięć osób w czterech miejscach” w okolicach mostu granicznego. Pomimo to organizatorzy nie rezygnują ze swych planów, a Tanajno zauważa w swoim klipie, że jeśli polska policja będzie chciała uniemożliwić demonstrację w Słubicach, to jej polscy uczestnicy przejdą na niemiecką stronę granicy.