Koronawirus. Wzrost zakażeń w Europie
1 lipca 2021Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Europie wzrasta po raz pierwszy od dziesięciu tygodni. Taki rozwój sytuacji, zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jest napędzany przez „podróże, zgromadzenia i poluzowanie restrykcji” i skutkuje dziesięcioprocentowym wzrostem liczby zakażeń. Hans Kluge, szef WHO na Europę, ostrzega, że czeka nas kolejna fala pandemii, „chyba że będziemy zdyscyplinowani”.
Takie kraje, jak Wielka Brytania czy Portugalia, borykają się obecnie z wieloma nowymi przypadkami infekcji. Wiąże się to zwłaszcza z rozprzestrzenianiem się wysoce zakaźnej mutacji Delta. W Niemczech liczba zachorowań nadal spada. Ogólnokrajowy siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności wyniósł w czwartek (1.7.21) 5,1 nowych zakażeń na 100 000 mieszkańców. Jednak udział mutacji Delta w sumie nowych zakażeniach również w Niemczech szybko wzrasta.
Kluge zauważył, że mutacja Delta „bardzo szybko" wypiera mutację Alfa, która początkowo została wykryta w Wielkiej Brytanii. Unijna agencja kontroli chorób ECDC przewiduje, że mutacja Delta może do końca sierpnia stanowić nawet 90 procent nowych przypadków zakażeń koronawirusem w Europie.
Europejski szef WHO oczekuje również, że wysoce zakaźna mutacja Delta stanie się dominująca na jego obszarze odpowiedzialności, który obejmuje 53 kraje i terytoria w Europie, jak również Azję Środkową. Jak zaznaczył, w żadnym z krajów kampania szczepień przeciw COVID-19 nie osiągnęła etapu, na którym mówi się o zapewnieniu niezbędnej ochrony przed rozprzestrzenianiem się mutacji Delta. Jak podał, w Europie zaszczepione jest 24 procent osób. Połowa starszych osób i 40 procent pracowników sektora medycznego nie zostało jeszcze zaszczepionych. – To jest nie do zaakceptowania. Obecna sytuacja jest daleka od zalecanego zaszczepienia 80 procent dorosłych obywateli – skrytykował Kluge.
Krytyka pod adresem UEFA
WHO odniosła się również do trwającego Euro 2020. Organizacja domaga się wdrożenia lepszych środków w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się koronawirusa wśród kibiców na meczach. – Musimy spojrzeć znacznie szerzej niż tylko na stadiony – powiedziała Catherine Smallwood, odpowiedzialna w WHO za reagowanie na sytuacje kryzysowe.
Zaznaczyła też, że należy przyjrzeć się chociażby przyjazdom kibiców autokarami i przestrzeganiu indywidualnych środków ochrony. Dotyczy to również spotkań po meczu, takich jak wspólne świętowanie kibiców w zatłoczonych barach. Jak podkreśliła Smallwood, dobrze wiadomo, że „duże zgromadzenia masowe mogą działać jako akcelerator w przenoszeniu” wirusa. Dodała, że powinno to być brane pod uwagę nie tylko podczas Mistrzostw Europy, ale także podczas innych dużych imprez.
Zapytany o to, czy Mistrzostwa Europy będą imprezą, która w zdecydowanym stopniu przyczyni się do rozprzestrzeniania się wirusa, Kluge odpowiedział, że ma nadzieję, że nie, ale nie można tego wykluczyć.
(AFP/gwo)