Koronawirus w Niemczech. Jesienią zapewne wrócą maski
17 lipca 2022To może być bardzo trudny jesienno-zimowy sezon pandemiczny. Już teraz, mimo lata i wysokich temperatur, w Niemczech notuje się bardzo dużą liczbę zakażeń koronawirusem. Gdy ludzie znowu zaczną spędzać więcej czasu w zamkniętych pomieszczeniach, sytuacja pandemiczna może zrobić się bardzo napięta.
W przeszłości z różnym skutkiem stosowano różne środki zaradcze. Zamykano sklepy, szkoły, wprowadzano obowiązek pracy zdalnej, ograniczenia kontaktów. Masowo testowano też obywateli.
Kanclerz Olaf Scholz mówił niedawno, że nie spodziewa się przywrócenia jesienią tak drastycznych obostrzeń jak na początku pandemii. „Nie powinno być więcej zamykania szkół i nie sądzę, żebyśmy potrzebowali takich restrykcji, jakie mieliśmy w ciągu ostatnich kilku lat” – mówił w telewizji ARD.
Coraz więcej wskazuje jednak na to, że Niemcy wrócą do obowiązku zasłaniania ust i nosa w pomieszczeniach publicznych. „Skuteczność masek w pomieszczeniach jest bezsporna. Dlatego pewna forma obowiązku noszenia masek z pewnością będzie odgrywała rolę w naszym planie” - powiedział niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann gazetom grupy medialnej Funke.
Resort Buschmanna opracowuje, razem z ministerstwem zdrowia, nowelizację ustawy o ochronie przed infekcjami, regulującą dużą cześć restrykcji pandemicznych w Niemczech. „Musimy bardzo poważnie podchodzić do tego, co czeka nas jesienią i zimą” - powiedział minister. Jak dodał, projekt nowych przepisów powinien być gotowy do końca miesiąca i wtedy zostanie przedstawiony do konsultacji poszczególnym landom. We wrześniu mógłby trafić do parlamentu.
Minister sprawiedliwości zapowiedział, że nowe przepisy będą zrozumiałe i proporcjonalne do zagrożenia. „Jesteśmy w koalicji zgodni co do tego, że nie może być kolejnego lockdownu, żadnego ogólnego zamykania szkół i zakazów opuszczania domów” - dodał.
Aktualnie prawie bez obostrzeń
W tej chwili obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje w Niemczech w pociągach dalekobieżnych oraz samolotach. Jeśli chodzi o komunikację publiczną i regionalną to regulują to poszczególne landy. Niektóre nakazują noszenie masek, inne nie. Większość obostrzeń pandemicznych, znanych z ostatnich miesięcy, już jednak nie obowiązuje.
Problem w tym, że tygodniowy poziom zapadalności, czyli liczba nowych zachorowań na 100 tys. mieszkańców przekroczył w Niemczech w ostatnich dniach 700. Rok temu w lipcu było to zaledwie kilkanaście przypadków. W Niemczech mówi się już o letniej fali koronawirusa.
(DW,DPA/szym)