1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Książka Żanny Niemcowej o Rosji: „Rosja musi się ocknąć”

Stefen Dege15 lutego 2016

Żanna Niemcowa wkrótce po śmierci ojca, czołowego rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa wyjechała do Niemiec i pracuje dla Deutsche Welle. Wydała właśnie książkę, w której dokonuje obrachunku z Rosją. [WYWIAD]

https://p.dw.com/p/1Hv5i
Deutschland Schanna Nemzowa in Berlin
Żanna Niemcowa w rozmowie z dziennikarzem Deutsche WelleZdjęcie: DW/N. Jolkver

Borysa Niemcowa, rosyjskiego polityka opozycyjnego i żarliwego krytyka prezydenta Rosji Władimira Putina zastrzelono 27 lutego 2015 r. na ulicy w pobliżu Kremla. W rocznicę śmierci ojca 31-letnia Żanna Niemcowa wydała w Niemczech książkę zatytułowaną "Russland wachrütteln" (Rosja musi się ocknąć), którą przełożył na niemiecki dziennikarz i krytyk polityki Kremla Borys Reitschuster. Z Żanną Niemcową rozmawia Stefen Dege.

DW: Wkrótce minie rok od momentu, kiedy zastrzelono Pani ojca na ulicy w Moskwie. Dlaczego musiał zginąć?

Żanna Niemcowa: To było politycznie umotywowane morderstwo. Na mojego ojca, podobnie jak i na innych przywódców opozycji, wywierano już od dłuższego czasu presję. Z czasem nacisk zmienił się w przemoc, by zakończyć się ostatecznie zabójstwem. Ta presja pochodziła w istocie od władz oraz propagandowej rosyjskiej telewizji. Jej celem było powstrzymanie politycznej aktywności mojego ojca i zastraszenie ludzi. Wiele osób w Rosji żyje w strachu i obawia się wygłaszać publicznie swoje opinie. Niektórzy z przywódców opozycji znajdują się na „czerwonej liście”. Pozostali nie odczuwając strachu dalej aktywnie działają. Są naprawdę odważni i zasługują na wielki szacunek.

Swoją książkę zatytułowała Pani: „Rosja musi się ocknąć”. Z czego konkretnie mają się Rosjanie wybudzić?

To są słowa mojego ojca, który pewnego dnia wybrał się do kościoła, wszedł na wieżę i zaczął bić w dzwon. Przy tym powiedział: „Muszę Rosjan obudzić”. Rosyjski rząd, urzędy obrały niewłaściwą drogę, która prowadzi do recesji oraz gospodarczego upadku, do osłabienia instytucji i utraty infrastruktury. Rosja potrzebuje przemian, ale muszą to być przemiany demokratyczne. Musimy wrócić do demokratycznych wartości. Nie wolno nam być agresywnym wobec innych krajów. Powinniśmy skoncentrować się na problemach w samej Rosji.

Przesłanie jest proste: bez zmiany politycznego przywództwa nie dojdzie w Rosji do żadnych pozytywnych przemian. I ludzie muszą to zrozumieć. Putin nie jest wcale rosyjskim patriotą. On robi wszystko, by pogorszyć jeszcze bardziej obecną sytuację. Ale to mu się nie uda.

Przejściowe poparcie

W swojej książce opisuje Pani Rosję jako państwo bezprawia, bez praworządnych wyborów, opisuje Pani aneksję Krymu, hybrydową wojnę z Ukrainą, propagandę mediów. A mimo wszystko popularność Putina jest większa niż kiedykowiek dotąd.

Ale to nie jest ten prawdziwy Putin. W 2000 roku był on bardzo popularny mając poparcie niemalże 80 procent społeczeństwa. Kiedy objął ponownie urząd prezydenta, jeszcze nie będąc wybranym, w ciągu kilku miesięcy jego notowania gwałtownie wzrosły. To dowodzi, że poparcie dla niego jest przejściowe i że Rosjanie nie posiadają żadnych jasnych, politycznych upodobań. To przykład pasywnej a nie aktywnej formy poparcia i Putin dobrze o tym wie. Aktywne są w wielu miastach wyłącznie mniejszości. I to jest powód, dla którego Putin usiłuje wywrzeć na nie presję. Jest jeszcze jedna przyczyna jego rzekomej popularności. Kiedy niedawno przepytano ludzi, czy boją się wypowiadać na temat aktualnej sytuacji politycznej, 26 procent ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Poza tym nie ma żadnej wyraźnej alternatywy do Putina.

Rosyjskie media informowały niedawno obszernie o 13-letniej Niemce rosyjskiego pochodzenia, domniemanej ofierze gwałtu imigrantów w Berlinie. To jasny przykład informacji niezgodnej z prawdą.Czy Putin prowadzi wojnę informacyjną z Niemcami?

Przyznaję, że zaskoczył mnie ten atak kontrolowanych przez Putina mediów na Niemcy. Jednocześnie nie sądzę, żeby rosyjskojęzyczni mieszkańcy Niemiec, a jest ich ponad 3 mln, poddawali się tej propagandzie. Niemiecka prokuratura sprawdza obecnie czy rosyjski korespondent nie złamał prawa. A to z kolei uświadamia, że w sytuacji, kiedy rosyjska propaganda dotyka Niemiec, bardzo energicznie się temu przeciwdziała. Ostrzegałam przed tym, ale moje ostrzeżenia zignorowano.

Aktualnie pracuje Pani dla Deutsche Welle. Czy to wpłynęło na Pani sposób postrzegania Rosji?

Nie. Zawsze patrzyłam na nią bardzo trzeźwo. Pracowałam w Rosji jako komentatorka w prywatnej telewizji. To był rodzaj rosyjskiego odpowiednika amerykańskiego kanału telewizyjnego Bloomberg. Informowaliśmy o rynkach finansowych i o gospodarce. Obecnie w Deutsche Welle mam inne zadania, co jest dla mnie wyzwaniem, ale nadal zajmuję się tematyką gospodarczą. Nie zmieniłam jednak swoich poglądów i są takie same jak 3 lata temu. Reprezentuję jasne stanowisko polityczne i posiadam określone polityczne preferencje.

*Książka Żanny Niemcowej „Russland wachrütteln" licząca 192 strony ukazała się w wydawnictwie Ullstein Verlag i kosztuje 18 euro

rozmawiał Stefen Dege / tłum. Alexandra Jarecka