Londyn zgłasza gotowość do negocjacji ws. brexitu
14 sierpnia 2017Hamulcowymi byli minister finansów Philip Hammond i minister handlu Liam Fox, którzy nie mogli się porozumieć ws. negocjacji z UE. Hammond z proeuropejskimi poglądami opowiadał się za „miękkim Brexitem”. Fox uchodzi natomiast za hardlinera ws. wyjścia Wlk. Brytanii z UE, czyli całkowitego zerwania stosunków z UE.
Wygląda na to, że ci przeciwnicy w gabinecie Theresy May jakoś dogadali się ze sobą i rozstrzygnęli spór o przebieg negocjacji Wlk. Brytanii z UE ws. brexitu. „We are ready” – poinformował Londyn. Hammon i Fox ogłosili wspólną propozycję na okres przejściowy po wyjściu Wlk. Brytanii z UE na łamach brytyjskiej prasy.
Wlk. Brytania chce okresu przejściowego
W artykule w ”Sunday Telegraph” Hammon i Fox proponują okres przejściowy po zakończeniu brexitu w marcu 2019 r. Ma on posłużyć zapewnieniu „większego bezpieczeństwa” gospodarce przy zmianie reżimu prawnego. Ministrowie w gabinecie Theresy May podkreślają jednocześnie, że okres ten „nie może być nieskończenie długi” i nie może oznaczać przywrócenia członkostwa Wlk. Brytanii w UE „bocznymi drzwiami”.
W tym okresie przejściowym Wlk. Brytania pozostanie poza unią celną i nie będzie już podlegać traktatom unijnym – taki jest plan.
Także ministerstwo ds. brexitu, którym kieruje David Davis zapowiedziało publikację szeregu „dokumentów z propozycjami” do negocjacji w Brukseli, w których mają być wyszczególnione konkretne cele. Chodzi tu szczególnie o samo wyjście Wlk. Brytanii z Unii Europejskiej jak i o przyszłe partnerstwo Londynu z UE po brexicie. Dokumenty wskazują na to, że Wlk. Brytania chce prowadzić takie rozszerzone negocjacje z Brukselą. Brytyjski rząd chciałby je już rozpocząć w październiku, dlatego liczy na szybkie postępy.
Przyszłość zielonej granicy na zielonej wyspie
Ważnym tematem porozumienia ws. brexitu będzie kwestia granicy między Irlandią a brytyjską Irlandią Północną. Na zielonej wyspie wyrażane są obawy przed negatywnymi konsekwencjami ekonomicznymi, które mogłyby w tym dawnym regionie ogarniętym wojną domową otworzyć zabliźnione rany. Obecnie granicy brytyjsko-irlandzka jest prawie niewidoczna.
Negocjacje ws. brexitu rozpoczęły się pod koniec czerwca. Jednakże przebiegały dotychczas ospale i nie przyniosły żadnych rezultatów. Unia Europejska oczekuje od rządu w Londynie wyjaśnienia do końca sierpnia wszystkich kwestii związanych z brexitem. Tymczasem minister ds. brexitu David Davis domaga się od UE elastyczności w przyjętych stanowiskach.
Prawo pobytu i rachunek za Brexit
Trzecia runda negocjacyjna została zaplanowana na 28 sierpnia. Wlk. Brytania chce opuścić UE pod koniec marca 2019 r. Kluczowym tematem w negocjacjach ws. brexitu jest prawo pobytu dla 3,2 mln obywateli państw UE w Wlk. Brytanii i dla 1,2 mln Brytyjczyków zamieszkałych na terenie UE. Ostrych sporów należy się spodziewać także w kwestiach finansowych. Chodzi o uregulowanie brytyjskich należności w ramach porozumienia o opuszczeniu UE. Bruksela oczekuje od Londynu zapłaty do 100 mld euro. Tymczasem rząd Theresy May – jak informuje „Sunday Telegraph” – jest skłonny zapłacić do 40 mld euro, pod warunkiem, że Bruksela rozpocznie rokowania ws. porozumień handlowych.
Jednakże Bruksela nie chce rozmawiać o przyszłych relacjach z Londynem po brexicie, zanim nie zostaną osiągnięte dostateczne postępy ws. kwestiach wyjścia Wlk. Brytanii z UE.
DW/Barbara Cöllen