Ludobójstwo. Co to dokładnie oznacza
18 kwietnia 2022Określenia „ludobójstwo” użyto po raz pierwszy do opisania zbrodni Holocaustu podczas drugiej wojny światowej. Oznacza ono próbę celowego wyniszczenia całych narodów lub ich części, jak również próbę wyniszczenia określonych grup ludności.
Konwencja o zapobieganiu ludobójstwu
W 1943 roku polski prawnik żydowskiego pochodzenia Rafał Lemkin użył tego określenia do opisania i potępienia systematycznego mordowania Żydów przez nazistowskie Niemcy. Lemkin stracił podczas wojny wszystkich członków rodziny, z wyjątkiem brata. Podjął starania, aby ludobójstwo zostało uznane przez prawo międzynarodowe za zbrodnię i utorował drogę do uchwalenia przez ONZ w 1948 roku Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. Konwencja ta weszła w życie w roku 1951.
Artykuł II Konwencji określa ludobójstwo jako każde działanie „dokonane celowo z zamiarem wyniszczenia narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych grup ludności w całości lub częściowo”. W myśl definicji przyjętej przez ONZ takie działanie obejmuje następujące elementy: zabijanie ludzi, spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju psychicznego, rozmyślne stworzenie dla członków określonej grupy ludzi warunków życia obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego wyniszczenia fizycznego, stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzeń w obrębie tej grupy, jak również przymusowe przekazywanie dzieci członków tej grupy do innej grupy.
Kto ściga ludobójstwo z mocy prawa?
Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa stanowi, że każdy może być za nie ścigany i karany, w tym także wybrani w wyborach przedstawiciele władzy.
Zajmuje się tym Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, którego zadaniem jest badanie przypadków ludobójstwa, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości oraz ściganie ich sprawców. Zgodnie z jego statutem ukarany może zostać każdy, kto dopuszcza się zbrodni ludobójstwa, nakazuje ją, uczestniczy w niej lub do niej podżega.
Innym sądem kompetentnym w tej sprawie jest Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, który zajmuje się sporami międzypaństwowymi i może stwierdzić, czy jakieś państwa ponoszą odpowiedzialność za ludobójstwo.
Udowodnienie ludobójstwa nie jest łatwe
– Wielu ludzi używa na co dzień pojęcia ludobójstwa dość niefrasobliwie na określenie największych i najcięższych zbrodni, ponieważ wydaje się im, że brzmi ono lepiej i dosadniej niż zbrodnie wojenne czy zbrodnie przeciwko ludzkości – wyjaśnia w rozmowie z DW Valérie Gabard, ekspertka z zakresu prawa międzynarodowego w Hadze i współzałożycielka firmy doradztwa prawnego UpRights.
– W kontekście prawnym definicja ludobójstwa jest ujęta bardzo precyzyjnie. W przypadku stwierdzenia ludobójstwa nie chodzi o liczbę ofiar. Najważniejszym kryterium jest tu ustalenie, czy istniał celowy zamiar fizycznego wyniszczenia określonej grupy osób – dodaje Valérie Gabard.
Eksperci zwracają uwagę na trudności w udowodnieniu komuś takiego zamiaru. Często brakuje na to bezpośrednich dowodów. – Problem z udowodnieniem zamiaru popełnienia ludobójstwa polega na tym, że jego sprawcy prawdopodobnie nie złożą osobiście przed sądem wyjaśnień w tej sprawie – mówi William Schabas, profesor prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Middlesex w Londynie i Uniwersytetu w Lejdzie.
– Sądy muszą zatem stwierdzić taki zamiar na podstawie zachowania się sprawców, opierając się na dowodach poszlakowych. Same także muszą pozostać poza wszelkim podejrzeniem o ewentualną stronniczość, co także nie jest łatwe.
Valérie Gabard brała udział w pracach Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Kambodży, Rwandy i byłej Jugosławii. Wskazuje, że prawne ściganie zbrodni ludobójstwa zabiera wiele czasu.
– W takich przypadkach zawsze mamy do czynienia z wysoką liczbą ofiar i potrzeba dużo czasu na zbadanie tej zbrodni. Musimy udowodnić sprawcom nie tylko zamiar zabijania kogoś, ale celowego zabijania ludzi za ich przynależność do określonej grupy.
Czy to także jest ludobójstwo?
W ubiegłych latach politycy często posiłkowali się pojęciem ludobójstwa dla opisania przypadków łamania praw człowieka w Chinach, Mjanmie, Syrii, a teraz – w Ukrainie. Po ujawnieniu okrucieństw popełnionych przez żołnierzy rosyjskich w Ukrainie, prezydent USA Joe Biden zarzucił rosyjskiemu prezydentowi Władimirowi Putinowie dopuszczenie się ludobójstwa.
W ubiegłym roku rządy USA, Kanady i Holandii oskarżyły Chiny o ludobójstwo na Ujgurach w Sinciangu. W wielu innych krajach podobny zarzut wysunęły ich parlamenty.
Eksperci wskazują na trzy przypadki ludobójstwa, które zostały uznane za takie przez Międzynarodowy Trybunał Karny: w Rwandzie, gdzie w roku 1994 zamordowano około 800 tys. członków plemienia Tutsi oraz umiarkowanych Hutu, oraz masakrę w Srebrenicy w byłej Jugosławii w roku 1995 i mordy popełnione przez Czerwonych Khmerów w Kambodży w latach 70. XX wieku. Ponieważ Czerwoni Khmerzy zabijali swoich przeciwników z powodów politycznych i społecznych, nie ma jednomyślności, czy w tym przypadku rzeczywiście można mówić o ludobójstwie w myśl definicji ONZ.
W roku 2010 Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania prezydenta Sudanu Omara al-Bashira za ludobójstwo i oskarżył go o prowadzenie kampanii zbrojnej przeciwko mieszkańcom regionu Darfur.
– Prawna definicja ludobójstwa została zastosowana przez Międzynarodowy Trybunał Karny i Trybunał badający zbrodnie popełnione w Rwandzie. Obowiązujące prawo jasno stwierdza, co jest ludobójstwem, a co nie – podkreśla prof. Schabas.
– Można jednak spotkać się także z próbami użycia tego określenia do oceny wydarzeń, które nie odpowiadają w pełni prawnej definicji ludobójstwa. Tak jest w przypadku Ujgurów w Chinach, jak również w przypadku wojny w Ukrainie – dodaje ekspert.